Reklama

Niedziela Sosnowiecka

15-lecie Hospicjum św. Tomasza

Od nich wszystko się zaczęło

Piotr Lorenc

Od nich wszystko się zaczęło

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Działają od 15 lat, wykonują samarytańską pracę, rzeczywiście realizują przykazanie miłości bliźniego. I tak na dobrą sprawę to brakuje słów, by wyrazić podziw i uznanie dla ich niełatwej pracy. Pracy, którą sami nazywają służbą, towarzyszeniem przy łóżku chorego do ostatnich chwil. Mowa o pracownikach i wolontariuszach sosnowieckiego Hospicjum św. Tomasza, które w tym roku obchodzi 15-lecie działalności. Konferencja podsumowująca lata pracy odbyła się 27 października w auli Wydziału Nauk o Ziemi UŚ w Sosnowcu.

Jak na oficjalną część obchodów przystało, Małgorzata Czapla - prezes hospicjum przedstawiła multimedialną prezentację ukazującą historię ośrodka, były też wręczane pamiątkowe statuetki dla przyjaciół i darczyńców hospicjum, jednak najważniejszą częścią były wypowiedzi lekarzy, pielęgniarek, wolontariuszy i osób objętych opieką.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Michał Magiera - lekarz od wielu lat współpracujący z hospicjum powiedział, że jedną z najważniejszych rzeczy w pracy hospicyjnej jest komunikacja z pacjentem. - Musimy się rozumieć. Na tej linii rodzi się wiele nieporozumień. Zdarzają się rodziny, które proszą nas, by nie mówić kim jesteśmy, by nie stresować pacjenta. Z doświadczenia wiem, że każda informacja musi być zakończona słowem „ale”, które jest zapewnieniem, że będziemy działać, że pacjenta nie opuścimy, że zrobimy wszystko co w naszej mocy, by czuł się jak najlepiej - podkreśla lekarz. To zadanie realizuje zespół osób - lekarz, pielęgniarka, kapelan, rehabilitant, wolontariusze medyczni i niemedyczni. - Staramy się działać wspólnie. Zastajemy różne sytuacje. I nic nas nie dziwi ani nie gorszy, bo wiemy, że idziemy do człowieka, który wymaga opieki. Myślę, że utworzenie stacjonarnego hospicjum to doskonały pomysł, by poprawić warunki naszych pacjentów - powiedziała Renata Zygmunt. Z kolei Beata Szalony - pielęgniarka, zapewniła, że opieka hospicyjna u osób dotkniętą chorobą nowotworową jest niezbędna. - Hospicjum daje poczucie bezpieczeństwa, poprawia jakość życia, wspiera rodziny. Ciężko chory człowiek, który ma odpowiednio prowadzone leczenie przeciwbólowe wyzwala w sobie siłę do walki z chorobą, łatwiej też przyjmuje wiadomości o swoim nieuchronnym losie. Pamiętajmy, że hospicjum to nie tylko instytucja medyczna, hospicjum to też życie - mówi pielęgniarka. Wymowne świadectwo złożyła też Martyna Nocoń, 25-letnia wolontariuszka, która od 4 lat jest zaangażowana w działania hospicyjne. - Zajmuje się wolontariatem akcyjnym i przy łóżku chorego. Dla mnie hospicjum to życie i miłość, którą mogę ofiarować i której się uczę. W wolontariacie dostrzegłam nić łączącą Chrystusa z drugim człowiekiem. I tak jak jesteśmy otwarci na chorego, tak jesteśmy otwarci na bliskich. W hospicjum zrozumiałam, że człowiek szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość uczyni go szczęśliwym - podkreśliła. Wśród osób, które zdecydowały się publicznie wystąpić znalazła się pani Wioletta, która pozostaje pod opieką hospicyjną od 3 lat. Wspomina, że hospicjum podarowało jej drugie życie. - I przekonało, że potem też będę istnieć, bo życie nie kończy się, tylko zmienia. Teraz na wizytę pracowników hospicyjnych czekam jak na wizytę przyjaciół, którzy doradzą, pomogą, przyniosą ulgę w cierpieniu mnie i mojej rodzinie.

Nie byłoby tej uroczystości, nie byłoby setek tysięcy wizyt w domach, gdyby nie to, że 15 lat temu, dzięki zachęcie płynącej od ks. prał. Jana Szkoca, zawiązywała się grupa nieformalna przy parafii św. Tomasza Ap. w Sosnowcu. Nikt nie przewidywał jednak takiego następstwa zdarzeń - że powstanie hospicjum. Nawet ci, którzy znaleźli się w tej grupie zamierzali organizować pomoc tylko dla parafian. Jednak liczba chorych proszących o pomoc spoza parafii wzrastała i wkrótce opieka rozszerzona była na całe miasto bez ograniczeń terytorialnych. Dziś trudno sobie wyobrazić krajobraz miasta bez hospicjum domowego. To jednak nie koniec. Stowarzyszenie Hospicjum św. Tomasza Ap. pragnie wybudować stacjonarną placówkę. Są już plany, miasto zobowiązało się przekazać grunty, brakuje tylko odpowiednich funduszy. Ale znając upór, motywację i dążenie do celu Małgorzaty Czapli - prezes, i te się znajdą.

Podziel się:

Oceń:

2012-12-31 00:00

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Wolontariusze niczym aniołowie

Szkolne Koło Caritas z Brynicy pracuje na medal

TD

Szkolne Koło Caritas z Brynicy pracuje na medal

Październik to czas na sadzenie cebulek żonkili, które zakwitną wiosną i – rozdawane na ulicach – będą przypominały o hospicjum, jego pacjentach i potrzebach

Więcej ...

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Red.

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

Więcej ...

Kielce: Noworodek pozostawiony w Oknie Życia

2025-07-21 13:50

Caritas Kielce

W Oknie Życia przy placu Najświętszej Maryi Panny w Kielcach pozostawiono noworodka. Dziecko w poniedziałek rano odebrały siostry nazaretanki i wezwały pogotowie. Chłopiec został przewieziony do szpitala w stanie ciężkim, był m.in. wychłodzony.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kielce: Noworodek pozostawiony w Oknie Życia

Kościół

Kielce: Noworodek pozostawiony w Oknie Życia

Nowenna do św. Szarbela

Wiara

Nowenna do św. Szarbela

Nowenna do św. Krzysztofa

Wiara

Nowenna do św. Krzysztofa

Ks. Węgrzyniak: Siedem myśli o migrantach

Kościół

Ks. Węgrzyniak: Siedem myśli o migrantach

W parafii w Kępnie niespodziewanie zmarł ks. Grzegorz...

W diecezjach

W parafii w Kępnie niespodziewanie zmarł ks. Grzegorz...

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Wiara

Nowenna do św. Marii Magdaleny

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Wiara

Świadectwo: 52 lata spełnionego małżeństwa. Jak to...

Diecezja siedlecka: Ksiądz zmarł nagle w wieku 52 lat

Kościół

Diecezja siedlecka: Ksiądz zmarł nagle w wieku 52 lat