Biskup tarnowski Andrzej Jeż:
Jesteśmy bardzo szczęśliwi wraz z biskupami pomocniczymi z tego, że mogliśmy - idąc za myślą błogosławionego Jana Pawła II z "Tryptyku rzymskiego" - wrócić niemal w górę strumienia, do źródła sukcesji apostolskiej, spotykając się z samym Ojcem Świętym Franciszekkiem, następcą św. Piotra. Mogliśmy zaczerpnąć w czystym źródle Kościoła, bowiem im bliżej do źródła, tym woda jest bardziej czysta. Ważne jest to, że doświadczyliśmy ojcowskiego przyjęcia, objęcia jak gdyby przez Ojca Świętego. Ważne dla nas doświadczenie, to fakt, iż nie biegniemy na próżno jako Episkopat Polski. Wydawałoby się, że mamy trochę inną historię Kościoła w Polsce, inną specyfikę duszpasterstwa, może większe osiągnięcia statystyczne niż pozostałe Kościoły na świecie, ale okazuje się, że te wszystkie nurty, które podejmujemy w duszpasterstwie na co dzień, zostały podjęte przez Ojca Świętego i jeszcze bardziej wzmocnione. Równocześnie mogliśmy doświadczyć uniwersalności Kościoła, jedności Episkopatu, cieszymy się, że tutaj zanieśliśmy w swoich sercach całą naszą diecezję, wszystkich wiernyc,h za których się modlimy i celebrujemy Eucharystię tutaj u progów apostolskich.
Pomóż w rozwoju naszego portalu