Reklama

Polska

Obchody Roku Sługi Bożego kard. Augusta Hlonda w Częstochowie

Bożena Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ZOBACZ FOTOGALERIĘ

Tegoroczne obchody święta Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, zwane w polskiej tradycji świętem Matki Bożej Siewnej, łączyło w sobie oprócz tajemnicy narodzenia Matki Syna Bożego i dziękczynienia za plony, także przypomnienie postaci sługi Bożego kard. Augusta Hlonda i jego zawierzenia Narodu Polskiego Niepokalanemu Sercu Maryi, którego dokonał 8 września 1946 r. Dopełnieniem uroczystości liturgicznych na Jasnej Górze było sympozjum zorganizowane w auli redakcji "Niedzieli", zatytułowane: „Zwycięstwo, gdy przyjdzie, przyjdzie przez Niepokalaną. Spełnione proroctwo”.

Idąc śladami naszych ojców

Pielgrzymów zgromadzonych przed jasnogórskim szczytem przywitał o. Mieczysław Polak - podprzeor klasztoru jasnogórskiego, który powiedział m.in., że poprzez tę uroczystość Kościół przypomina nam prawdę, że narodzenie Maryi zwiastowało całemu światu radość, bo z Niej narodziło się Słońce Sprawiedliwości - Jezus Chrystus, który jest naszym Bogiem. Podkreślił też, że wspominając postać sługi Bożego Augusta Hlonda, chcemy iść śladami naszych ojców, którzy 67 lat temu, pod jego przewodnictwem, dokonali Aktu Poświęcenia całego Narodu Niepokalanemu Sercu Maryi. Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił abp Wacław Depo - metropolita częstochowski. Wśród koncelebransów byli m.in. abp Damian Zimoń i przedstawiciele częstochowskiej kapituły archikatedralnej. Jak zaznaczył abp Wacław Depo, z pielgrzymami łączyli się duchowo również abp Celestino Migliore - nuncjusz apostolski w Polsce, abp Józef Michalik - przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski oraz abp Józef Kowalczyk - prymas Polski, którzy nadesłali „słowa jedności w wierze i przesłania, które nas zobowiązują na następne pokolenia”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bądźmy wierni Chrystusowi i Jego Matce

Od refleksji nad sensem naszego pielgrzymowanie na Jasną Górę, które jest nie tylko potwierdzeniem - jak mówił bł. Jan Paweł II - świętego nawyku Polaków, ale również maryjnego wymiaru życia polskiego w kolejnym trudnym polskim i światowym dziś rozpoczął homilię abp Wacław Depo. Nawiązując do obecnej sytuacji Ksiądz Arcybiskup podkreślił: - Mówi się wciąż wiele i pisze o wierze Polaków, niekiedy z sarkazmem, niekiedy z podziwem, ale najczęściej jako o czymś co należy już do przeszłości. Nie dziwimy się temu, bo przecież przez kilka pokoleń byliśmy poddawani propagandzie ateistycznej i budowaniu szklanych domów bez Boga. Dzisiaj, w imię wolności od Chrystusa i jego Ewangelii, przechodzimy przyspieszony kurs pełzającej apostazji, czyli wystąpień z Kościoła i wystąpień przeciwko Kościołowi, nawet w jego wnętrzu oraz przez brutalne seksinstruktaże w programach edukacyjnych. Jak ważne memento zabrzmiały słowa Arcybiskupa: - Jeżeli Polska będzie wierna Chrystusowi i jego Matce, będzie, z pewnością, w niej więcej prawdy, moralności i sprawiedliwości społecznej, a tym samym więcej miłości i nadziei dla wszystkich. Natomiast „człowiek wykorzeniony z poczucia tożsamości narodowej i religijnej nie będzie umiał odczytywać swojego miejsca w Europie i świecie, a tym samym odnaleźć sensu i motywów życia na tej ziemi. Przypominając postać kard. Augusta Hlonda kaznodzieja podkreślił, że dawał on liczne przykłady miłości do Polski, jej języka i obyczaju, a jego nauczanie powraca dzisiaj jako szczególnie aktualne. - Dziękujemy Bogu, że w październiku 1945 r. Episkopat Polski podjął decyzję o rozpoczęciu przygotowań do poświęcenia narodu Niepokalanemu Sercu Maryi - przypomniał Ksiądz Arcybiskup i podkreślił, że akt ten, jak również późniejsze Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego nie mogą pozostać jedynie zapisem. - Muszą owocować codziennym życiem, wiernością łasce wbrew zagrożeniom. One muszą być wyzwaniem dla naszych sumień poprzez modlitwę różańcową, praktykę spowiedzi i Komunii Świętej pierwszych sobót miesiąca i odwagi oddawania siebie i rodzin Niepokalanemu Sercu Maryi w całej naszej przyszłości. W tym Niepokalanym Sercu jest cała nasza nadzieja! - mówił abp Wacław Depo. Na zakończenie Mszy św. Metropolita Częstochowski ponowił Akt Zawierzania Narodu Polskiego Niepokalanemu Sercu Maryi.

Reklama

Chciał Polski lepszej, naszej, świętej

Reklama

W konferencji, która odbyła się w redakcyjnej auli, uczestniczyli znakomici goście: kard. Francesco Coccopalmerio z Watykanu, abp Damian Zimoń, abp. Wacław Depo - metropolita częstochowski, o. Zachariasz Jabłoński - definitor generalny Zakonu Paulinów, o. Leon Knabit - benedyktyn. Prelegentami byli natomiast: ks. prof. Stanisław Wilk - salezjanin, ks. prof. Paweł Bortkiewicz - chrystusowiec oraz o. dr Jerzy Tomziński - paulin, który wystąpił w nagraniu filmowym. Wykładowców oraz gości przywitał gospodarz spotkania ks. inf. Ireneusz Skubiś - redaktor naczelny „Niedzieli”. - Uroczystości na Jasnej Górze i u nas w auli są jakby stacją do tego, co uczyni Ojciec Święty Franciszek w październiku, kiedy odda świat Niepokalanemu Sercu Maryi - powiedział ks. Skubiś.

Kard. Francesco Coccpalmerio podkreślił, że jest szczęśliwy mogąc uczestniczyć w spotkaniu dotyczącym prymasa Augusta Hlonda. - Mam w pamięci jego słowa na temat zwycięstwa Maryi - powiedział Ksiądz Kardynał. - Do wszystkich wiernych ogarniętych pobożnością maryjną, można powiedzieć, że Matka Boża zawsze zwycięża. Podkreślił, że częstochowskie spotkanie jest niezmiernie ważne i przypomniał słowa prymasa Wyszyńskiego: „Naród i Kościół w Polsce są jak dwie dłonie, które muszą być złączone”. - Nie ulega wątpliwości, że głęboką wiarę i nabożeństwo do Matki Najświętszej kard. Hlond wyniósł z rodzinnego domu - przypomniał ks. prof. Stanisław Wilk, który przedstawił szczegółowo sylwetkę kardynała, przytaczając również wiele mniej znanych szczegółów. Kiedy w 1893 r. August Hlond wraz z bratem Ignacym przyjechał do zakładu salezjańskiego w Włoszech, przebywało tam ok. 100 Polaków, którzy przyjechali tutaj, aby zdobyć wykształcenie. Jako 20-latek obronił doktorat z filozofii na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Wkrótce potem wysłano go do zakładu salezjańskiego w Oświęcimiu, gdzie pracował z oddaniem, uczestniczył także w wykładach na polonistyce na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jego talent duszpasterski, wychowawczy i organizacyjny dał się zauważyć w kolejnych placówkach, którymi kierował. Od 1909 r. kierował placówką salezjańską w Wiedniu, gdzie podczas I wojny światowej poświęcił wiele energii zorganizowaniu opieki nad tzw. dziećmi ulicy. W 1922 r. Stolica Apostolska powierzyła mu kierowanie Administracją Apostolską Śląska Polskiego z siedzibą w Katowicach, następnie został pierwszym biskupem odrodzonej diecezji katowickiej. Jego zawołaniem biskupim były słowa „Daj mi duszę, resztę zabierz”. Na ziemi śląskiej pozostały do dziś owoce jego działalności: m.in. tygodnik „Gość Niedzielny” i Wydawnictwo św. Jacka, które założył. W 1926 r. Ojciec Święty mianował go prymasem Polski, na tym stanowisku doprowadził do zreorganizowanie zarządu diecezji gnieźnieńskiej i poznańskiej, powołał Akcję Katolicką, rozwijał duszpasterstwo dla Polaków przebywających za granicą, uwrażliwiał społeczeństwo na potrzeby najuboższych. W latach wojny przebywał w Rzymie - gdzie działał na rzecz sprawy polskiej, a następnie w Lourdes i Hautecombe, gdzie został aresztowany przez gestapo i internowany. Do Polski powrócił 20 lipca 1945 r. 8 września 1946 r. zawierzył Naród Polski Niepokalanemu Sercu Maryi. Zmarł dwa lata później. Jego program, duszpasterski, program odnowy religijnej narodu realizował jego następca prymas Stefan kard. Wyszyński.

Reklama

Gigantyczna wiara i heroiczny czyn

Reklama

- Trudno jest przedstawić całego bogactwo sylwetki i myśli prymasa Augusta Hlonda - powiedział na wstępie swojego wykładu ks. prof. Paweł Bortkiewicz. Nawiązując do najbardziej znanej myśli, słów wypowiedzianych na łożu śmierci: „Zwycięstwo, gdy przyjdzie będzie zwycięstwem błogosławionej Maryi Dziewicy” prelegent podkreślił, ze słowa stały się własnością ducha, serca i własnością działania prymasa Stefana Wyszyńskiego i bł. Jana Pawła II. - Jak wiemy - kontynuował prof. Bortkiewicz - proroctwo tego zwycięstwa przez Maryję było proroctwem budowanym nie tylko na pewnym spojrzeniu w rzeczywistość Polski ówczesnej, było nie tylko pewną nadzieją i pragnieniem, ale było realizowane przez konkretny czyn - oddania narodu w opiekę Maryi. Zastanawiając się nad odpowiedzią na pytanie, czy zwycięstwo przyszło, prelegent powiedział: - Mamy oznaki tego zwycięstwa, które dokonywało się w naszej współczesności, w okresie po śmierci kard. Hlonda i jednocześnie wiemy, że to zwycięstwo jest przedmiotem oczekiwań, tak jak całe nasze życie chrześcijańskie. Ono jest nieustannie zwyciężaniem w Chrystusie i jest jednocześnie pewnym celem, do którego dążymy.

- Prymas Hlond jest prymasem dwukrotnie odradzającej się polskiej nadziei, po I wojnie i po II wojnie światowej - mówił Ksiądz Profesor - Jest prymasem ogromnej nadziei, nadziei która wyrasta z prawdy, prawdy, która dotyczy jednoznacznego odcięcia się od tego co nosi znamiona bezbożnictwa komunistycznego. Drugi elementem tej prawdy, aktualnym także dzisiaj, to próba tworzenia aliansu katolicyzmu z duchem czasu, postępem, nowoczesnością. Prymas dostrzegał w tym wielkie niebezpieczeństwo. Prelegent zwrócił również uwagę słuchaczy na fakt, że tym co uderza w pismach, prywatnych i oficjalnych, kard. Hlonda jest jego konsekwentna wiara, wiara naznaczona odpowiedzialnością. Ta konsekwencja nie pozwala na tolerowanie półcieni tożsamości. Liczne cytaty z pism kard. Hlonda przekonują, że warto studiować pisma kard. Hlonda. Jest w nich wizja, profetyzm, odwaga myślenia dotycząca zarówno spraw Kościoła, spraw głęboko duchowościowych, ale przenikających zarazem życie społeczne. To, co charakteryzuje prymasa Hlonda, to gigantyczna wiara i heroiczny czyn.

Reklama

A naród szedł...

Uczestnicy sympozjum obejrzeli również film zrealizowany w Studiu Telewizyjnym „Niedzieli”. O. dr Jerzy Tomziński, dwukrotny generał Zakonu Paulinów, wspomina w nim dzień 8 września 1946 r., kiedy na Jasnej Górze prymas kard. August Hlond dokonał poświęcenia Narodu Polskiego Niepokalanemu Sercu Maryi. Wywiad prowadzi ks. inf. Ireneusz Skubiś, a o. Tomziński - dziś najstarszy paulin na Jasnej Górze - niezwykle barwnie wspomina okoliczności, w jakich odbywał się Akt Zawierzenia przed 67 laty. - Po wojnie dotarło do nas, że papież Pius XII prosił biskupów świata, by spełnili żądanie Matki Bożej Fatimskiej o oddaniu narodów Jej Niepokalanemu Sercu - mówi o. Jerzy. - Z tym przesłaniem powrócił do Polski z wygnania kard. Hlond, dla którego Jasna Góra była zawsze niezwykle ważna. Wielu biskupów polskich zaangażowało się w to przedsięwzięcie całym sercem, m.in. ówczesny biskup lubelski Stefan Wyszyński. W jego liście do diecezjan wybrzmiały słynne słowa: „Kto żyw - na Jasną Górę!”. Przed wojną główna uroczystość na Jasnej Górze to było święto Narodzenia Matki Bożej. Wieś była już po żniwach, toteż zwłaszcza Kielecczyzna czy Lubelszczyzna szły na Jasną Górę ławą. W wigilię święta, pamiętam, padał deszcz, a naród szedł. Film został nagrodzony gorącymi brawami. Na zakończenie sympozjum odbył się koncert pieśni patriotycznych w wykonaniu zespołu z Zawiercia pod kierunkiem Leopolda Stawarza.

Podziel się:

Oceń:

2013-09-09 07:41

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Niezwykła opowieść o prymasie Hlondzie

Kard. Hlond kierował Kościołem w trudnych czasach

Archiwum

Kard. Hlond kierował Kościołem w trudnych czasach

Oryginalne pamiątki po prymasie Auguście Hlondzie zostaną pokazane w Czerwińsku nad Wisłą. Muzeum zostanie otwarte już za miesiąc, w jednej z sal remontowanego klasztoru salezjańskiego.

Więcej ...

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach i porzucaniu stanu kapłańskiego

2024-04-19 22:02

Karol Porwich/Niedziela

Przyczyny kryzysów księży w Polsce i porzucania stanu kapłańskiego były tematem ogólnopolskiej sesji zorganizowanej przez Zespół ds. przygotowania wskazań dla formacji stałej i posługi prezbiterów w Polsce przy Komisji Duchowieństwa KEP, która obradowała w piątek Warszawie.

Więcej ...

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11
Ks. Tomas Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Wiara

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Św. Bernadetta Soubirous

Wiara

Św. Bernadetta Soubirous