Reklama

Kard. Józef Glemp

Prymas trudnej jedności Polaków

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prymas Polski senior Józef Kardynał Glemp we wspomnieniach abp. Wacława Depo metropolity czestochowskiego: – Kiedy wczoraj usłyszałem o „przejściu do Domu Ojca” towarzyszyła mi świadomość, że odszedł w godzinie Apelu Jasnogórskiego. Ta godzina 21.00 – 21.30 podobnie jak przejście do Domu Ojca bł. Jana Pawła II, została wpisana w tajemnicę obecności i pośrednictwa Maryi. Tak trzeba widzieć jego posługę przez wiele lat na Jasnej Górze, jako spadkobiercy dziedzictwa wiary po Słudze Bożym Stefanie Kardynale Wyszyńskim. Chciałbym bardzo mocno podkreślić, że zawsze widziałem Księdza Prymasa jako człowieka trudnej jedności Polaków …

Ks. Piotr Zaborski: Wczoraj o 21.30 zmarł Prymas Polski – senior Józef Kardynał Glemp. Mówi się, że był człowiekiem dwóch przełomów, przełomu dochodzenia do wolności, rodzenia się solidarności i potem korzystania z tej wolności. Ekscelencjo, ta wiadomość trudno powiedzieć, że zaskoczyła ponieważ od dłuższego czasu modliliśmy się za Księdza Prymasa, patrzyliśmy jak cierpi, patrzyliśmy jak przygotowuje się na to ostateczne spotkanie z Chrystusem. Dlatego żyjemy ze świadomością, że przeszedł na drugą stronę przygotowany i jest dla nas takim kolejnym przykładem po Janie Pawle II jak odchodzić z tego świata, jak odchodzić z urzędów zachowując troskę i miłość do wszystkich dzieł, które były Mu powierzone.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Abp Wacław Depo: Jeszcze dwa tygodnie temu kiedy przeżywaliśmy czuwanie na Jasnej Górze, polecaliśmy w modlitwie Jego osobę, prosząc o łaskę zdrowia i siły w chorobie. Kiedy wczoraj usłyszałem o „przejściu do Domu Ojca” towarzyszyła mi świadomość, że odszedł w godzinie Apelu Jasnogórskiego. Ta godzina 21.00 – 21.30 podobnie jak przejście do Domu Ojca bł. Jana Pawła II, została wpisana w tajemnicę obecności i pośrednictwa Maryi. Tak trzeba widzieć Jego posługę przez wiele lat na Jasnej Górze, jako spadkobiercy dziedzictwa wiary po Słudze Bożym Stefanie Kardynale Wyszyńskim. Chciałbym bardzo mocno podkreślić, że zawsze widziałem Księdza Prymasa jako człowieka trudnej jedności Polaków. Ta jedność budowana była od 1981 roku, kiedy w lipcu został Prymasem, a już w grudniu wszedł w bardzo ciężki, okres stanu wojennego, który z jednej strony podzielił a z drugiej zjednoczył Polaków. Prymas Kardynał Glemp, ośmielę się to powiedzieć za Prymasem Wyszyńskim, okazał się „zwornikiem jedności Narodu”. Dzisiaj można usłyszeć, że był on „człowiekiem środka”. Nie jest to do końca dobre określenie, bo wskazywałoby na podział między tzw. Kościołem otwartym a Kościołem zamkniętym. Ksiądz Prymas był jak pokazuje Jego służba, człowiekiem jedności wszystkich Polaków i jedności w Kościele polskim. Dlatego dziękujemy Bogu za Jego ofiarną służbę przez te lata nie tylko w czasie czynnym jako biskupa, wcześniej na Warmii a później Prymasa Polski i Arcybiskupa Gniezna i Warszawy. Dziękujemy za Jego służbę w czasie pontyfikatu Jana Pawła II, kiedy razem z nami wypraszał tę potrzebną obecność Papieża dla umocnienia Kościoła i Narodu. Dzisiaj, na pewno będzie Go nam brak, ale przyjmujemy Go jako świadka wierności Bogu na każdy czas i świadka jedności.

Kardynał Józef Glemp jest rzeczywiście człowiekiem trudnej historii Polski. Tej historii, w czasie której - jak wspomniał Ksiądz Arcybiskup – był stan wojenny, były pielgrzymki Ojca Świętego, męczeństwo bł. ks. Jerzego Popiełuszki … Ta śmierć była wielkim przeżyciem dla Prymasa, czuł się za nią odpowiedzialny, sam o tym wspominał.

Nie możemy zapomnieć, że Ksiądz Prymas był również tym, który rozpoczął proces ks. Jerzego i doprowadził do beatyfikacji, która odbyła się właśnie w Warszawie. To, że nieraz będzie się podkreślało jakieś inne stanowisko Księdza Prymasa względem rozwiązania problemu związanego czy to z Mszą za Ojczyznę, czy posyłania ks. Jerzego na studia do Rzymu – to jest sprawa zmagań o prawdę. To jest także szukanie odpowiedzi na pytanie: co byłoby większym dobrem? Prymas Glemp miał prawo stawiać sobie takie pytania i te pytania mógł również kierować w stronę ks. Jerzego. Dzisiaj przyjmujemy już fakty, które się stały, sama śmierć męczeńska ks. Jerzego ona również jest niezwykłym darem, bo tak to określam, darem dla Narodu. Po październiku ’84 roku byliśmy chyba pomiędzy sobą najbliżej w Kościele. Przypominam sobie taki obraz ludzi, którzy są dzisiaj daleko od Kościoła, a którzy byli bardzo blisko ks. Jerzego i pokazywali swoją niezwykłą solidarność w fakcie jego śmierci. Dlatego również to trzeba widzieć, żeby osobę Kardynała Glempa wiązać pozytywnie w tym kolejnym obdarowaniu Kościoła w Polsce, jakim jest beatyfikacja ks. Jerzego. Osobiście na spotkaniach podkreślam, że najpierw była beatyfikacja męczennika, ks. Jerzego Popiełuszko, a dopiero później otrzymaliśmy kolejny dar i zadanie, jakim była beatyfikacja bł. Jana Pawła II .

Kazania Prymasa Glempa głoszone z jasnogórskiej ambony miały charakter programowy. Słuchały ich tłumy zgromadzone przed szczytem, ale wsłuchiwała się w nie także cała Polska. Przypomnijmy, że obok refleksji ewangelicznej dotykały one trudnych spraw Polaków.

Reklama

Trzeba jasno powiedzieć, że Kardynał Glemp był wiernym spadkobiercą i kontynuatorem służby pasterskiej Sługi Bożego Prymasa Stefana Kardynała Wyszyńskiego, jako Jego oddany współpracownik, poszedł tą samą drogą. Nie bał się wyzwań stawianych nie tylko Kościołowi, ale i ludziom władzy w Polsce. Jego odwaga była wielkim darem i na pewno była potrzebna Narodowi do tego, żeby znaleźć jakieś światło wyjścia z wielorakich kryzysów. Osobiście, dziękuję Mu za to, że pomimo obowiązków wobec całego Kościoła w Polsce jest wpisany w historię naszej metropolii. W 1984 r. udzielił święceń biskupich księdzu rektorowi Stanisławowi Nowakowi, późniejszemu pierwszemu metropolicie częstochowskiemu. W diecezji radomskiej dokonał koronacji obrazów Matki Bożej w Czarnej koło Końskich oraz w Skrzyńsku koło Przysuchy. Ponadto konsekrował trzech biskupów pomocniczych. Każde z tych wydarzeń odnosił do potrzeb nie tylko lokalnych, ale całego narodu.

Zanim zostały nawiązane stosunki dyplomatyczne ze Stolicą Apostolską Prymas Polski był łącznikiem pomiędzy Papieżem a Kościołem w Polsce.

Ta rola przypadła na czas pontyfikatu bł. Jana Pawła II, niemniej jednak była to rzeczywiście rola pewnego przekazu, który wiązał Kościół w Polsce z Kościołami w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Na pewno nie wszystko wiemy, ale tu trzeba zaznaczyć, że nie chodzi tylko o pewną dyplomację i „milczenie dyplomatyczne”, ale na pewno Jego rola, jako człowieka Kościoła, człowieka wiary a jednocześnie prostoty i pokory, musi być odczytywana przez nasze i następne pokolenia.

2 lutego minionego roku Prymas Senior, pomimo wieku i choroby, chciał być i był obecny na ingresie nowego Metropolity Częstochowskiego w archikatedrze Świętej Rodziny.

Bardzo się cieszyłem, że przyjął zaproszenie już wcześniej, kiedy byłem biskupem zamojsko – lubaczowskim, na 25-lecie sakry mojego poprzednika, bp. Jana Śrutwy. Wtedy był pośród nas jako człowiek, który już z pewnego dystansu, ale uczył nas dalej Kościoła i życia Kościoła, a kiedy później odpowiedział wspaniałym darem obecności na mój ingres do Archikatedry Częstochowskiej, byłem tym bardzo uradowany. W osobistym spotkaniu, jak również wobec księży i księży biskupów oraz arcybiskupów, podziękowałem mu słowami, że jest i był takim zwiernikiem Polaków i Kościoła w Polsce, a jednocześnie przeprowadzał nas przez każde doświadczenia tzw. Morza Czerwonego, ale nie tylko czerwone ale także i inne wielobarwne i trudne sprawy, które na terenie naszej Ojczyzny się dzieją.

Kardynał Prymas Józef Glemp nie żyje – ta wiadomość zasmuciła, ale także sprawiła, że te modlitwy, które zanosiliśmy do tej pory razem z Księdzem Arcybiskupem na Jasnej Górze w czasie choroby, dzisiaj będziemy dziękowali Bogu, bo chyba o taka modlitwę wdzięczności i dziękczynienia trzeba by prosić za Prymasa Glempa, modląc się jednocześnie o wieczny odpoczynek.

Musimy tutaj znów odzyskać pojęcie solidarności, bo solidarność oznacza nie tylko ruch społeczno-narodowy, ale również oznacza program apostolski „jeden drugiego brzemiona noście”. To znaczy nie występujcie jeden przeciwko drugiemu. To jest program, który z pewnością był i będzie związany z osoba Księdza. Kardynała. Dzisiaj mamy obowiązek nosić Go w naszych modlitwach. Niech Maryja, Matka Miłosierdzia wyprosi mu łaskę oglądania Oblicza Bożego.

Bardzo dziękuję za rozmowę.

Podziel się:

Oceń:

2013-01-24 15:52

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Pierwszy wywiad z Prymasem Polski

Więcej ...

Św. Joanna Beretta Molla. Każdy mężczyzna marzy o takiej kobiecie

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Zafascynowała mnie jej postać, gdyż jest świętą na obecne czasy. Kobieta wykształcona, inteligentna, delikatna i stanowcza zarazem, nie pozwalająca sobą poniewierać, umiejąca zatroszczyć się o swoją godność, dbająca o swój wygląd i urodę, a jednocześnie bez krzty próżności.

Więcej ...

Biskup Świdnicki zachęca do modlitwy za tegorocznych maturzystów

2024-04-28 19:24

Bożena Sztajner/Niedziela

W obliczu zbliżających się egzaminów maturalnych Biskup Świdnicki bp Marek Mendyk wystosował specjalną zachętę do wiernych, aby wspierali młodzież maturalną w ich duchowej i intelektualnej podróży.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Wiara

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

Wiara

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Wiara

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Kościół

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego