Sędzia Trybunału Konstytucyjnego prof. Henryk Cioch zmarł 20 grudnia br. z powodu niewydolności krążeniowo-oddechowej. Miał 66 lat. Po jego śmierci prezes TK Julia Przyłębska przyznała, że bardzo przeżywał mowę nienawiści ze strony opozycji.
Do ataków słownych środowisk opozycyjnych na prof. Ciocha nawiązał podczas swojej mowy pożegnalnej senator PiS Grzegorz Bierecki. Mówił między innymi o tym, że państwo musi chronić tych, którzy mu służą przed mową nienawiści.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pan senator Bierecki miał rację, bo on pewnie w podtekście znał sytuację prof. Ciocha i rzeczywiście trzeba przyznać, że państwo musi stać także na straży dobrego imienia i szacunku dla wszystkich, którzy służą Rzeczpospolitej — odniósł się do tej wypowiedzi ks. Skubiś. Skomentował również mocne słowa senatora Biereckiego, że „złe słowa ranią, złe słowa zabijają”.
To jest prawda, złe słowa zabijają. Może być tak, że artykuł z gazecie także ma moc zabijania ludzi. Dla każdej osoby dobre imię jest wielką wartością i jeżeli ktoś uderza w nie uderza, rani, to jest to bardzo poważna sprawa
— powiedział Honorowy Redaktor Naczelny tygodnika „Niedziela”.