Reklama

Anioł Pański

Franciszek: powołaniem chrześcijan jest uzasadnienie swej nadziei

Grzegorz Gałązka

Do stawania po stronie ostatnich i usuniętych na margines, do nie odpowiadania złem na zło, ale przebaczania, uzasadniając w ten sposób swą nadzieję, zachęcił Ojciec Święty wiernych podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. W swojej katechezie papież nawiązał do fragmentu z 1 Listu św. Piotra (1 P 3,8-17), w którym Książę Apostołów zachęca chrześcijan do uzasadnienia swej nadziei. Słów Franciszka na placu św. Piotra wysłuchało dziś około 15,5 tys. wiernych.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oto tekst papieskiej katechezy w tłumaczeniu na język polski:

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwszy List apostoła Piotra zawiera w sobie niezwykłą treść!

Potrafi tchnąć wielkie pocieszenie i pokój ukazując, że Pan jest zawsze obok nas i nigdy nas nie opuszcza, zwłaszcza w najbardziej delikatnych i najtrudniejszych chwilach naszego życia. Cóż jednak jest „sekretem” tego listu, a zwłaszcza usłyszanego przed chwilą fragmentu (por. 1 P 3,8-17)? Oto moje pytanie. Wiem, że weźmiecie dziś Nowy Testament, poszukacie 1 Listu św. Piotra, i powoli przeczytacie, aby zrozumieć tajemnicę mocy tego słowa. Co jest sekretem tego Listu?

1. Sekret polega na tym, że list ten jest bezpośrednio zakorzeniony w wydarzeniu paschalnym, w sercu tajemnicy, do której bliskiego przeżywania się przygotowujemy, dostrzegając w ten sposób całe światło i radość, wypływające ze śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Chrystus prawdziwie zmartwychwstał. To piękne pozdrowienia, jakim witamy się w dzień Wielkanocy: Chrystus zmartwychwstał, jak to czyni wiele narodów. Przypomnienie sobie: Chrystus żyje i jest obecny wśród nas. Żyje i mieszka w każdym z nas. Dlatego Piotr zachęca nas stanowczo, byśmy oddawali Jemu cześć w naszych sercach (por. w. 15). Tutaj Pan zamieszkał w chwili naszego chrztu, i od tej pory stale odnawia nas i nasze życie, napełniając nas swoją miłością i pełnią swego Ducha. Dlatego właśnie Apostoł zaleca nam uzasadnienie tej nadziei, która jest w nas (por. w. 15): nasza nadzieja nie jest pojęciem, nie jest uczuciem, nie jest związana z jakiś telefonem, mnóstwem bogactwa, nie! Nasza nadzieja jest Osobą, jest to Pan Jezus, którego rozpoznajemy jako żywego i obecnego w nas i w naszych braciach, bo Chrystus zmartwychwstał. Narody słowiańskie pozdrawiając się nawzajem, zamiast mówić „dzień dobry”, „dobry wieczór”, w okresie wielkanocnym witają się słowami „Christos voskrese!”, mówią do siebie „Chrystus zmartwychwstał!”. Mówią to z radością. Pozdrawiają nas „dzień dobry” i „dobry wieczór”, słowami: „Chrystus zmartwychwstał!”.

Reklama

2. Zatem rozumiemy, że tę nadzieję trzeba nie tyle uzasadniać na poziomie teoretycznym, słowami, ile przede wszystkim poprzez świadectwo życia, i to zarówno we wspólnocie chrześcijańskiej jak i poza nią. Jeśli Chrystus żyje i mieszka w nas, w naszych sercach, to musimy również pozwolić, aby stawał się widzialnym, aby w nas działał. Oznacza to, że Pan Jezus musi stawać się coraz bardziej naszym wzorem życia i że musimy nauczyć się postępować tak, jak On postępował. Czynić to samo, co czynił Jezus. Zatem nadzieja, która mieszka w nas nie może być w nas skryta, w naszych sercach – była by w takim przypadku słabą nadzieją, która nie ma odwagi, by wyjść na zewnątrz i ukazać się. Natomiast nasza nadzieja, jak wynika z cytowanego przez Piotra psalmu 33, koniecznie musi ujawniać się na zewnątrz, nabierając subtelnej i niepowtarzalnej formy łagodności, szacunku i życzliwości wobec bliźnich, posuwając się wręcz do przebaczenia tym, którzy wyrządzają nam krzywdę. Osoba, która nie ma nadziei nie potrafi przebaczyć. Nie potrafi dać pocieszenia przebaczenia i mieć pocieszenia przebaczenia. Tak, ponieważ tak uczynił Jezus i tak czyni nadal poprzez tych, którzy robią Jemu miejsce w swoich sercach i w swoim życiu, będąc świadomymi, że zła nie pokonuje się złem, ale pokorą, miłosierdziem i łagodnością. Mafiosi myślą, że zło można zwyciężyć złem, i dlatego dopuszczają się zemsty i wielu rzeczy, o których wszyscy wiemy. Ale nie wiedzą czym jest pokora, miłosierdzie i łagodność. A dlaczego tak się dzieje? Bo mafiosi nie mają nadziei! Pomyślcie o tym…

3. Dlatego Piotr mówi, że „Lepiej … cierpieć dobrze czyniąc, aniżeli czyniąc źle” (w. 17): nie oznacza to, że dobrze jest cierpieć ale, że gdy cierpimy z powodu dobra, jesteśmy w komunii z Panem, który zgodził się cierpieć i być przybitym do krzyża dla naszego zbawienia. Kiedy zatem również my, w najmniejszych lub najwspanialszych sytuacjach naszego życia, godzimy się cierpieć dla dobra, to tak jakbyśmy rozsypywali wokół nas ziarna zmartwychwstania i życia, i sprawiali aby pośród ciemności jaśniało światło Paschy. Dlatego Apostoł zachęca nas, abyśmy zawsze odpowiadali „dobrym słowem” (w. 9): błogosławieństwo nie jest formalnością, nie jest jedynie oznaką uprzejmości, ale to wielki dar, który sami otrzymaliśmy jako pierwsi i który możemy dzielić z innymi. Jest to przepowiadanie miłości Boga, miłości bez miary, która się nie wyczerpuje, której nigdy nie brakuje i która stanowi prawdziwy fundament naszej nadziei.

Drodzy przyjaciele, teraz rozumiemy również, dlaczego Piotr Apostoł nazywa nas „błogosławionymi”, kiedy musieliśmy cierpieć dla sprawiedliwości (por. w. 13). Nie tylko z powodu moralnego lub ascetycznego, ale dlatego, że za każdym razem, kiedy stajemy po stronie ostatnich i usuniętych na margines, lub kiedy nie odpowiadamy złem na zło, ale przebaczając, bez zemsty, przebaczając i błogosławiąc, zawsze kiedy tak czynimy, promieniejemy, jako żywe i jaśniejące znaki nadziei, stając się w ten sposób narzędziami pocieszenia i pokoju, według serca Bożego. W ten sposób idąc naprzód z delikatnością i łagodnością, będąc miłymi, czyniąc dobro, również tym, którzy nas nie miłują, dzisiaj wyrządzają krzywdę. Idźmy naprzód!

Podziel się:

Oceń:

2017-04-05 11:41

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Papież: wstępując do nieba Chrystus nie zostawia nas samych

Grzegorz Gałązka

Wstępując do nieba Chrystus nie zostawia nas samych, lecz posyła Ducha Świętego, który czyni nas Jego świadkami w świecie. Mówił o tym papież Franciszek w swoim rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Regina caeli”, którą odmówił z wiernymi zgromadzonymi na placu św. Piotra.

Więcej ...

#PodcastUmajony (odcinek 18.): Odmówisz dziewiątkę?

2024-05-17 20:55

Mat. prasowy

Co oprócz Mszy zaczęło się w Wieczerniku? Dlaczego warto modlić się nowenną? I co to ma wspólnego z Maryją? Zapraszamy na osiemnasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o pięknie modlitw nowennowych.

Więcej ...

Boża inicjatywa

2024-05-18 23:28

Mateusz Góra

- Wiemy, jak poważny kryzys przeżywa współczesna rodzina, dlatego chcieliśmy zaznaczyć wartość rodziny i chcemy poprzez takie spotkanie i poprzez modlitwę, którą rozpoczęliśmy, modlić się za rodziny, za wszystkie powołania, które się w nich rodzą i chcemy poczuć wspólnotę – powiedział ks. dr Michał Kania, rektor seminarium.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Święty od trudnych spraw

Niedziela w Warszawie

Święty od trudnych spraw

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu...

Kościół

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu...

Dzień po dniu budujmy osobistą relację z Jezusem

Wiara

Dzień po dniu budujmy osobistą relację z Jezusem

Obchody 80. rocznicy Bitwy o Monte Cassino, wśród...

Historia

Obchody 80. rocznicy Bitwy o Monte Cassino, wśród...

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Hiobowe wieści dla katechetów

Wiadomości

Hiobowe wieści dla katechetów

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela