W ten szczególny w Kościele katolickim – dzień Zesłania Ducha Świętego – po raz kolejny już mieliśmy okazję świętować słuchając najpiękniejszych pieśni zaśpiewanych i zagranych przez blisko 120-osobową ekipę Rozpalonych Duchem, na czele z dyrygentem Pawłem Golińskim i jego żoną Kaliną Golińską.
Manifest wiary
Pomysłodawcą i organizatorem koncertu „Rozpaleni Duchem 2025” jest ks. Dominik Długosz, wikariusz sanockiej parafii Przemienienia Pańskiego. – Koncert „Rozpaleni Duchem” był wołaniem o Ducha Świętego, który buduje Kościół od ponad 2000 lat. Dlatego chcemy, żeby na nowo budował także dziś każdego z nas, nasze rodziny, całe społeczeństwa i nasz kraj – podkreśla ks. Dominik Długosz, pomysłodawca i organizator wydarzenia. – Bo w dzień Zesłania Ducha Świętego nadal mogą się dziać niezwykłe rzeczy, ale po pierwsze – trzeba Go zaprosić do siebie. Dlatego był to czas, kiedy chcieliśmy wyjść z naszych kościołów, żeby bardzo mocno zamanifestować swoją wiarę i wołać o nią w ten niezwykły muzyczny sposób dla tych, którzy jej nie mają. Bo muzyka wzrusza, dotyka naszą wrażliwość, daje radość, a nawet kruszy twarde serca – dodaje i zaznacza, że wydarzenie było zrywem przeciwko złu i świadectwem życia chrześcijańskimi wartościami.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Koncert odbył się po raz trzeci, jednak po raz pierwszy towarzyszył nam deszcz, który na szczęście nikogo nie wystraszył i sanocki rynek bardzo szybko zapełnił się licznymi słuchaczami. Nie ma w tym jednak nic dziwnego, wszak wiemy wszyscy, że Duch Święty przychodzi jak wiatr, i jak deszcz. I tym razem przyszedł do nas z deszczem błogosławieństw i darów, które każdy z obecnych otrzymał. Teraz wszystko zależy od słuchaczy, czy zauważą w swoich sercach hojność, z jaką zostali obdarowani.
Odmienia życie
Jedną z takich osób była pani Katarzyna, która rok temu przyjechała na koncert ze swoją rodziną. W czasie występu poczuła, że coś się zaczyna zmieniać w jej sercu i jak się później okazało, zmieniło się również wiele w jej życiu. Rok po tym wydarzeniu, już jako członek chóru Rozpalonych, pani Katarzyna opowiedziała nam o tym, jak Duch Święty odmienił jej życie, relacje i pomógł poradzić sobie z dotychczasowym cierpieniem i bólem.
Tegoroczną edycję koncertu ubogacił występ dziecięcego zespołu muzycznego TAKT, który na scenie zaśpiewał piosenkę Góry do góry z repertuaru Małego TGD. Jak można było zauważyć, utwór znały i śpiewały nie tylko dzieci, ale i dorośli zgromadzeni na sanockim rynku. W czasie pozostałych piosenek dzieci na bocznej scenie radośnie prezentowały układy choreograficzne do wykonywanych przez chór i orkiestrę pieśni, a ich żwawe podskoki zachęcały wszystkich do otwartości i uśmiechu w czasie tego pełnego uwielbienia i modlitwy koncertu.
Bliżej siebie
Oprócz muzyki, która była balsamem dla duszy, mieliśmy również okazję oglądać piękne ilustracje malowane na żywo, na piasku przez artystkę Łucję Mizołek z Pracowni Miłuka z Leżajska. Obrazy, które zdawały się być wyczarowane dłońmi pani Łucji, idealnie oddawały ducha wykonywanych utworów.
„Jahwe, Rafa, Elohim, Shaddai, Jireh, Adonai, objawiaj się wśród nas” – te hebrajskie zwroty określające Boga Najwyższego przywoływane na rynku sprawiały, że wszyscy czuliśmy chwałę Bożą, która się nam objawiała i przyprawiała o dreszcze emocji. Bóg został wywyższony w sercu tego małego podkarpackiego miasta, do którego tłumnie ściągnęli również mieszkańcy okolicznych miejscowości w każdym wieku. A przelotny deszcz, jak stwierdziła jedna z uczestniczek koncertu, sprawił tylko, że wszyscy byliśmy bliżej siebie, pod wspólnymi parasolami.
„Ty, co nie zwątpiłaś nigdy, współcierpiąca z Odkupieniem, trzy dni niosłaś cały Kościół, aż spełniło się proroctwo” – słowami przedostatniej pieśni uwielbiona została Matka Boża, której oddaliśmy hołd, prosząc, by modliła się za nami. Koncert zakończył się brawami i bisami, a my wróciliśmy do domu pełni pokoju, radości i miłości Bożej w sercu.