Reklama

Turystyka

Miał Śląsk swój Wersal

Pałac Kawalera

Margita Kotas

Pałac Kawalera

Nie miał szczęścia pałac w Świerklańcu dotrwać do naszych czasów. Już choćby to, co pozostało po posiadłości Donnersmarcków, potrafi wzbudzić żal, że historia i ludzie obeszli się z nim tak okrutnie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwszą rezydencją w Świerklańcu, po której pozostały jedynie niewielkie ruiny, był gotycki zamek. Wybudowany został prawdopodobnie w drugiej połowie XIV wieku przez księcia oleśnickiego Konrada II i był budowlą drewnianą. W 1498 r. zamek wraz z okolicznymi ziemiami przeszedł pod panowanie księcia opolskiego Jana II Dobrego, który przekształcił go w budowlę częściowo murowaną, a po śmierci księcia w 1532 r. znalazł się w rękach Jerzego Brandenburskiego z dynastii Hohenzollernów. Po wojnie trzydziestoletniej przejęli go Habsburgowie, którzy w 1623 r. pierwotnie w zastaw, a następnie w dziedziczne władanie przekazali go rodzinie przemysłowców Henckel von Donnersmarck, obdarzonej przez cesarza Niemiec – Ferdynanda II Habsburga tytułem hrabiowskim. Odtąd Świerklaniec stał się główną siedzibą rodu Donnersmarcków, którzy z charakterystycznym dla siebie rozmachem zaczęli najpierw modernizować, a z czasem rozbudowywać zamek. W pierwszej połowie XIX wieku za sprawą Karola Łazarza rezydencja zyskała dodatkowe piętro i neogotycki wygląd, aż wreszcie, za sprawą kolejnego z Donnersmarcków – Guida z ewangelickiej linii rodu, stała się budowlą czterokondygnacyjną z czterema wieżami i strzeżoną przez kamienne posągi lwów. I tu na scenę wkroczyła miłość, która nie tylko uskrzydliła księcia Guida, ale też rozsławiła sam Świerklaniec.

Skandal za skandalem

Reklama

Guido Henckel von Donnersmarck był jednym z trzech najbogatszych ludzi w Niemczech i najpotężniejszym człowiekiem na Górnym Śląsku, którego rodowy majątek, umiejętnie przez niego pomnażany, oparty był na fabrykach, hutach i kopalniach. Gdy prowadził światowe życie w Paryżu, poznał jedną z najpiękniejszych i najbardziej wpływowych kobiet epoki, urodzoną w Moskwie córkę żydowskiego krawca z Nysy, po trzecim mężu markizę Blankę de Paiva. Musiała mieć niezłe wykształcenie, znała kilka języków i grała na fortepianie, miała też reputację skandalistki, która nie była przeszkodą, by w jej paryskim salonie literackim bywali twórcy tacy jak: Aleksander Dumas (syn), Alfons de Lamartine, Juliusz Verne czy Ryszard Wagner, ale też cesarz Napoleon III. Reputacja Blanki nie była też przeszkodą dla hrabiego Guida, który zakochał się w niej bez pamięci. By ją zdobyć, musiał poświęcić parę lat starań i niezłą sumę gotówki. Najpierw kupił dla niej pałac w Jouars-Pontchartrain pod Paryżem, później wybudował luksusowy dom na Champs-Élysées (w kamienicy pod nr. 25 mieści się obecnie Hotel de la Paiva). Do dziś nie wiadomo, czy to legenda, czy prawda, że z kurków nad wanną płynąć miały woda zimna, ciepła i szampan. 28 października 1871 r. Guido poślubił swą wybrankę, co rozwiedziony z nią markiz de la Paiva rok później przypłacił samobójstwem, a w 1878 r. małżeństwo Donnersmarcków opuściło Francję, pani Donnersmarck oskarżona bowiem została o szpiegostwo. Stadło osiadło w Świerklańcu, w którym już od 1869 r. trwała budowa nowego pałacu godnego pięknej Blanki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pałac dla Blanki, pałacyk dla cesarza

Do budowy pałacu hojny Guido zatrudnił współtwórcę Luwru, nadwornego architekta cesarza Napoleona III Hectora Lefuela. Pałac, oddany w 1876 r., był dwukondygnacyjną budowlą, zbudowaną na planie podkowy w stylu francuskiego neorenesansu. Liczył sto pomieszczeń, w tym trzydzieści komnat i sześć apartamentów. Pełna przepychu rezydencja z imponującą salą balową, biblioteką, rozarium i palmiarnią wyposażona była we wszelkie możliwe udogodnienia dotyczące m.in. kanalizacji i ogrzewania oraz wentylacji. Imponujące było również jej otoczenie – zaprojektowany przez berlińskiego architekta Gustava Mayera 200-hektarowy park w stylu angielskim, z muszlą koncertową, tarasami, stawami, basenami, fontannami i rzeźbami francuskiego artysty Emmanuela Frémieta. Jakby tych wspaniałości było mało, park oświetlony został innowacyjnie latarniami na biogaz. Nic dziwnego, że nowa posiadłość Donnersmarcków, jedna z najokazalszych rezydencji w ówczesnej Europie, szybko nazwana została Małym Wersalem.

Reklama

Tak znakomity majątek znamienitych gospodarzy musiał przyciągać równie znamienitych gości. Donnersmarck w latach 1903-06 wybudował zatem dla nich w parku mały pałacyk, tzw. Dom Kawalera. Tak naprawdę powstał on dla najznamienitszego z gości – samego cesarza Niemiec Wilhelma II, który do Świerklańca przybywał wielokrotnie na polowania. Ciekawe, że ten sam cesarz, mimo uporczywych zaproszeń, swymi odwiedzinami nie zaszczycił katolickiej linii rodu Donnersmarcków, która swą okazałą rezydencję posiadała w nie tak znów odległym Brynku.

Dramat za dramatem

Zaledwie kilka lat ukochana żona Guida cieszyła się życiem w luksusowym świerklanieckim pałacu. Chora na reumatyzm i serce zmarła w 1884 r., a o jej śmierci rozpisywały się gazety od Paryża po Nowy Jork. Jak na dawną skandalistkę przystało, nawet śmierć hrabiny owiana została legendą. Głosiła ona, że Blanka zginąć miała w parku podczas przejażdżki konnej, gdy jej szal zaczepił o konar drzewa i stał się powodem uduszenia. Hrabia Guido popadł podobno w taką rozpacz, że kazał zmumifikować ciało ukochanej żony i przez wiele dni zamykał się z nim w komnacie, zanim hrabina pochowana została w krypcie grobowej pałacu.

Mimo rozpaczy najwyraźniej zwyciężył pragmatyzm hrabiego, 3 lata później poślubił bowiem 32 lata młodszą od siebie Rosjankę Katarzynę Ślepcową, z którą doczekał się dwóch synów – Guidotta i Krafta. W 1901 r. Guido Donnersmarck obdarzony został przez cesarza tytułem księcia. Zmarł w 1916 r. Swym następcą w pałacu w Świerklańcu uczynił Guidotta, drugiemu synowi ofiarował pałac w Reptach. Obie śląskie posiadłości pozostały w rękach rodu do 1945 r., kiedy to obie przestały istnieć.

23 stycznia 1945 r. Mały Wersal w Świerklańcu i zgromadzone w nim kosztowności, a także Stary Zamek padły łupem Armii Czerwonej. Reszty zniszczenia dokonać miał celowo wzniecony pożar. Nie jest do końca wyjaśnione, czy podpalenia dokonali czerwonoarmiści, czy żołnierze niemieccy na polecenie hrabiego Guidotta, który nie chciał, by pałac trafił w ręce Rosjan lub Polaków. Zważywszy, że pałac był wówczas lokum niemieckiego sztabu wojskowego, być może ta druga wersja jest prawdziwa. Niezależnie od wersji był to początek końca wspaniałej rezydencji Donnersmarcków. Dalsze koleje jej losu także owiane są tajemnicą – jedne źródła mówią o powolnej rozbiórce i rozkradaniu, drugie – o wysadzeniu, które miało mieć miejsce w latach 60. XX wieku. Faktem jest, że dziś w Świerklańcu podziwiać można, i warto, jedynie park, taras, który sprowadzał z pałacu do stawu, rzeźby Frémieta i Dom Kawalera. Na terenie parku odnaleźć można również neogotycki kościół, niegdyś ewangelicką świątynię pałacową, która odgrywała też rolę mauzoleum Donnersmarcków, w którym pochowani byli hrabia Guido i jego żona Katarzyna. Dziś świątynia pełni funkcję kościoła filialnego parafii rzymskokatolickiej Chrystusa Króla w Świerklańcu.

Gdybyśmy chcieli odnaleźć jeszcze jeden fragment dawnej świetności śląskiego Małego Wersalu, wybierzmy się do Parku Śląskiego. Potężna pałacowa brama wjazdowa z ryczącym lwem na szczycie prowadzi tam do... ogrodu zoologicznego. Nie miał pałac w Świerklańcu szczęścia.

Podziel się:

Oceń:

2024-11-05 14:43

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Katania św. Agaty

MARGITA KOTAS

Katania - drugie co do wielkości miasto Sycylii, położone nad Morzem Jońskim, u podnóża Etny. Sąsiedztwo wulkanu nigdy nie było dla Katanii bezpieczne, nic dziwnego, że mieszkańcy miasta podczas erupcji Etny czy trzęsień ziemi uciekali się do pomocy św. Agaty. To jej miasto rodzinne, tu przyszła na świat ok. 235 r. i tu, broniąc wiary chrześcijańskiej, poniosła śmierć męczeńską za panowania cesarza Decjusza.

Więcej ...

Zmiany personalne księży proboszczów diecezji sosnowieckiej

2025-06-06 20:29

Karol Porwich/Niedziela

Czerwiec to już tradycyjnie czas zmian personalnych w Diecezji Sosnowieckiej. 6 czerwca bp Artur Ważny zaprosił do Domu SZILO w Czeladzi księży, którym wręczył dekrety na administratorów i proboszczów. Kilku księży przeszło też na emeryturę lub urlopy zdrowotne.

Więcej ...

Polska wygrała z Mołdawią w towarzyskim meczu piłkarskim

2025-06-06 23:30
Piłkarz reprezentacji Polski Matty Cash podczas meczu towarzyskiego z Mołdawią

PAP

Piłkarz reprezentacji Polski Matty Cash podczas meczu towarzyskiego z Mołdawią

Polska wygrała z Mołdawią 2:0 (1:0) w towarzyskim meczu piłkarskim. Bramki na Stadionie Śląskim w Chorzowie zdobyli Matty Cash i Bartosz Slisz, a oficjalnie z reprezentacją pożegnał się Kamil Grosicki, który zagrał po raz 95. w kadrze narodowej.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Kościół

"Wieczny miłośnik Boga". Młody diakon umiera 23 dni po...

Objawienia księdza Popiełuszki we Włoszech – czego...

Kościół

Objawienia księdza Popiełuszki we Włoszech – czego...

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

Nowe zjawisko: ks. Popiełuszko… objawia się mieszkance...

Kościół

Nowe zjawisko: ks. Popiełuszko… objawia się mieszkance...

Wielka Brytania: ks. Glas skazany za wykorzystywanie...

Wiadomości

Wielka Brytania: ks. Glas skazany za wykorzystywanie...

Kasia Nawrocka skradła show podczas ogłoszenia wyników...

W wolnej chwili

Kasia Nawrocka skradła show podczas ogłoszenia wyników...

Fala hejtu na córkę Karola Nawrockiego. Biuro Obrony Praw...

Wiadomości

Fala hejtu na córkę Karola Nawrockiego. Biuro Obrony Praw...

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Wiara

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Nowenna do św. Antoniego z Padwy

Wiara

Nowenna do św. Antoniego z Padwy