Reklama

Niedziela w Warszawie

Wdzięczność i służba

Ingres abp. Kazimierza Nycza do archikatedry warszawskiej odbył się w Niedzielę Palmową 2007 r.

Artur Stelmasiak/Niedziela

Ingres abp. Kazimierza Nycza do archikatedry warszawskiej odbył się w Niedzielę Palmową 2007 r.

Idąc śladami św. Jana Pawła II, potrafi łączyć stare z nowym. Mówi o świętości i uczy, jak mamy Bogu dziękować. Broni godności człowieka i chrześcijańskiego pojęcia małżeństwa i rodziny. Ma do siebie dystans, a dla księży jest jak ojciec. Kard. Kazimierz Nycz obchodzi w tym roku złoty jubileusz kapłaństwa i 35-lecie sakry biskupiej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pełnię sakramentu kapłaństwa metropolita warszawski otrzymał 4 czerwca 1988 r. w katedrze na Wawelu. Głównym konsekratorem był kard. Franciszek Macharski, arcybiskup metropolita krakowski, a współkonsekratorami abp Jerzy Ablewicz, biskup tarnowski, i abp Stanisław Nowak, biskup częstochowski. Jako dewizę biskupią przyjął słowa: Ex hominibus, pro hominibus (Z ludu i dla ludu). Zawołanie to nadaje rys posłudze dzisiejszego metropolity warszawskiego już od pierwszych lat kapłaństwa.

Kazimierz Nycz urodził się 1 lutego 1950 r. w Starej Wsi koło Oświęcimia. Do kapłaństwa przygotowywał się w Metropolitalnym Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie. Święceń diakonatu udzielił mu w 1972 r. kard. Karol Wojtyła. Rok później 20 maja 1973 r. został wyświęcony na kapłana przez bp. Juliana Groblickiego w Kaniowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Święcenia w terenie

Razem z ks. Nyczem święcenia otrzymało wtedy także dwóch diakonów krakowskiego seminarium – Jerzy Grajny i Włodzimierz Łukowicz. Dlaczego nie w katedrze na Wawelu? Była to inicjatywa kard. Karola Wojtyły, ówczesnego metropolity krakowskiego, aby święcenia mogły odbywać się w pobliżu miejscowości, skąd pochodzą neoprezbiterzy. Po to, aby takie uroczystości „w terenie” były swoistą promocją powołań kapłańskich w czasach, kiedy nie było mediów społecznościowych, a zgromadzenia liturgiczne były często jedyną okazją dla wiernych do usłyszenia słów swoich biskupów.

– Ks. Nycz był duszą naszego rocznika, zawsze dynamiczny, miał bardzo dużo energii w sobie. Był przy tym bardzo zdolnym klerykiem, uczył się oczywiście pilnie, ale nauka przychodziła mu łatwo, wobec tego miał dużo czasu na spotkania z kolegami – wspomina w rozmowie z Niedzielą ks. kan. Włodzimierz Łukowicz, obecnie rezydent, a wcześniej proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Skawinie w archidiecezji krakowskiej. Dodaje, że w czasie formacji seminaryjnej kl. Kazimierz Nycz dzięki swojej otwartości i uczynności gromadził wokół siebie zawsze liczną grupę kolegów.

Reklama

Katecheta na budowie

Po święceniach ks. Nycz był wikariuszem w parafiach św. Elżbiety w Jaworznie-Szczakowej, a następnie w św. Małgorzaty w Raciborowicach. Następnie odbył studia doktoranckie w zakresie katechetyki na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, które uwieńczył dysertacją doktorską Realizacja odnowy katechetycznej Soboru Watykańskiego II w archidiecezji krakowskiej.

Po obronie doktoratu podjął pracę w wydziale katechetycznym kurii metropolitalnej w Krakowie i pomagał w duszpasterstwie w parafii Miłosierdzia Bożego w Skawinie.

– Ks. dr Nycz, wizytator katechetyczny, mieszkał u nieżyjącego już ks. Mariana Podgórnego, który budował tu świątynię Miłosierdzia Bożego. Ponieważ ks. Nycz to człowiek niezwykłej dynamiki i zainteresowań duszpasterskich, to w Skawinie działał pełną parą. Stanowili z ks. Podgórnym swoisty duet duszpastersko-budowlany, troszcząc się wspólnie o budowę kościoła – opowiada ks. Łukowicz.

Ks. Nycz przez kilka lat wykładał katechetykę na krakowskiej Papieskiej Akademii Teologicznej, a przez niespełna rok był wicerektorem krakowskiego seminarium duchownego.

Biskup młody nie tylko duchem

Mając zaledwie 38 lat został powołany przez Jana Pawła II na biskupa pomocniczego krakowskiego.

– Jako pasterz diecezji bardzo walczył o katechizację, która wtedy była prowadzona w trudnych warunkach. Ks. Nycz sam dużo katechizował jeszcze jako pracownik kurii i wydaje mi się, że to właśnie sprawiło, iż ma w sobie młodość ducha i takie spojrzenia na swoje obowiązki duszpasterskie do dzisiaj – podkreśla ks. Łukowicz.

Bp Nycz dał się poznać również jako dobry organizator trzech ostatnich pielgrzymek św. Jana Pawła II w Krakowie. Był prawą ręką kard. Franciszka Macharskiego, który zaufał swojemu sufraganowi, powierzając mu do rozstrzygania wiele ważnych spraw.

Zjednuje ludzi

W 2004 r. papież mianował bp. Nycza biskupem diecezjalnym diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Oznaczało to konieczność opuszczenia tak bliskiej i drogiej małej Ojczyzny, i przeprowadzkę na drugi koniec Polski. Również w odległym Koszalinie bp Nycz od razu zjednywał sobie ludzi.

Reklama

– Zawsze bardzo cenił bezpośredni kontakt z ludźmi, ale nawet mówiąc kazanie, gdy tego bezpośredniego kontaktu nie było, bardzo zyskiwał w oczach wiernych. Nie przypominam sobie sytuacji, żeby jego wizyta w którejkolwiek parafii diecezji odbiła się bez echa. Zawsze ludzie mówili, że przyjechał świetny biskup – mówi ks. Dariusz Jaślarz, były rzecznik diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, a dziś proboszcz parafii Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Manowie.

Stawia na księży

Ks. Jaślarz z racji swojej pracy dziennikarskiej miał wiele okazji do podróży samochodem z bp. Nyczem. Podkreśla, że nigdy nie odczuł, aby jego ordynariusz stwarzał jako biskup dystans czy męczącą atmosferę.

– Było poważnie, rozmawialiśmy o sprawach z życia diecezji, ale też było dużo humoru i śmiechu. Osobiście nigdy nie spotkałem się ze strony bp. Nycza z jakimiś przejawami jego nieżyczliwości albo zdenerwowania na mnie, że coś zrobiłem nie po jego myśli. Nigdy czegoś takiego nie było – podkreśla ks. Jaślarz i dodaje, że w stosunku do innych księży bp Nycz również był jak ojciec.

– Stawiał na księży, mówił, że nie on sam tu teraz wszystko zrobi, tylko że we współpracy z nami może to uczynić.

Otwartość i szczerość w relacjach z kapłanami cechuje również obecną posługę kard. Nycza jako metropolity warszawskiego.

– Kiedy w 2012 r. rozpocząłem swoją posługę jako sekretarz i kapelan księdza kardynała, jedną z pierwszych rzeczy, które mi powiedział, były słowa: „Kiedy dzwoni do ciebie ksiądz, który chce się ze mną spotkać, masz go zawsze przyjąć, nie musisz go pytać, co chce, masz go po prostu przyjąć” – powiedział dla Stacji7 ks. dr Matteo Campagnaro.

Reklama

Przede wszystkim służyć

Ingres do archikatedry warszawskiej abp. Nycza odbył się 1 kwietnia 2007 r. w Niedzielę Palmową. W homilii nowy metropolita mówił o świętości jako ludzkiej kategorii, możliwej do realizacji. – Dlatego nie wolno nam zrezygnować z promowania wizji świata i porządku społecznego z pojęciem służby na najwyższym miejscu – apelował. Wzywał też, aby „ten głos był tym mocniej słyszany, im bardziej następuje odejście, wręcz zdrada chrześcijańskich korzeni Europy, chrześcijańskiej koncepcji życia od poczęcia do naturalnej śmierci, chrześcijańskiego rozumienia małżeństwa i rodziny, wolności w wychowaniu dzieci i tego wszystkiego, co stanowi człowieczą godność”.

Kard. Nycz jest pierwszym powojennym arcybiskupem warszawskim, który nie jest prymasem Polski, po rozdzieleniu tych funkcji w 2009 r. Nominację kardynalską otrzymał w 2010 r.

Łączyć stare z nowym

Niejednokrotnie przyznawał, że wzorem dla niego jest św. Jan Paweł II, którego „nie trzeba tylko podziwiać, ale naśladować”. Przypominał, że papież Polak budował model Kościoła z jednej strony wiernego Ewangelii, tradycji i ortodoksji, z drugiej strony otwartego, nastawionego na dialog ze światem.

– Otwarcie na ludzi, młodzież, na ruch oazowy kard. Nycz zaczerpnął od kard. Wojtyły. My wtedy jako młodzi księża czerpaliśmy z niego wzorce. Właśnie otwarcie na takie duszpasterstwo – owszem tradycyjne z poszanowaniem dotychczasowego stylu duszpasterstwa, ale łączenie starego z nowym jest bardzo istotne – przyznaje ks. Łukowicz.

Uczy dziękować

Metropolita warszawski często zachęca swoich wiernych do postawy wdzięczności. Od 2008 r. z jego inicjatywy w pierwszą niedzielę czerwca obchodzony jest Dzień Dziękczynienia. Uzasadniając swoją ideę, a zarazem nawiązując do budowy Świątyni Opatrzności Bożej jako votum narodu, kardynał powiedział: – Dzień ten ma przypominać, że prawdziwym wotum jest Polska Bogu wdzięczna, a budowa Świątyni Bożej Opatrzności powinna łączyć się z umacnianiem idei dziękczynienia wśród Polaków.

Reklama

W 2013 r. kard. Nycz objął funkcję wielkiego przeora zwierzchnictwa w Polsce Zakonu Rycerskiego Grobu Bożego w Jerozolimie. Funkcja ta polega na towarzyszeniu polskiemu zwierzchnictwu w sprawach duchowych i tym, co wiąże się z formacją religijną członków zakonu.

– Bardzo często korzystam nie tylko z wielkiej życzliwości, ale też i doświadczenia księdza kardynała, bo jeśli pojawiają się jakieś trudniejsze tematy, to mam w wielkim przeorze doradcę i mentora, ale też przewodnika. Rada kardynała jest za każdym razem na wagę złota. Wykazuje się on też wielką cierpliwością i życzliwością wobec moich pomysłów i zamiarów – zaznacza dr Andrzej Sznajder, zwierzchnik zwierzchnictwa w Polsce Zakonu Rycerskiego Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie.

To dzięki staraniom kard. Nycza zwierzchnik po raz pierwszy w historii miał okazję wystąpić przed polskim episkopatem i zaprezentować zakon.

Świętość to codzienność

Do tej pory za posługi kard. Nycza w archidiecezji warszawskiej doszło do trzech beatyfikacji – ks. Jerzego Popiełuszki (2010 r.) oraz kard. Stefana Wyszyńskiego i matki Elżbiety Róży Czackiej (2021 r.). Metropolita warszawski podkreślał, że zależy mu, aby kultu kard. Wyszyńskiego po beatyfikacji nie zamknął się w wymiarze pietystycznym, ale by przynosił konkretne owoce w naszym codziennym życiu.

Ks. Jaślarz zaznacza, że kard. Nycz mimo wielu obowiązków jest człowiekiem mającym dystans do siebie i nielubiącym skupiać na sobie uwagi.

– Ciągle robi gdzieś dobrą robotę i może to, co pokazują w telewizji czy piszą na łamach gazet nie jest najistotniejsze, ale jestem przekonany, że on robi coś bardzo wielkiego. Taki po prostu jest – tam, gdzie może, czyni dobro i to zawsze dobro ewangeliczne.

Podziel się:

Oceń:

2023-05-30 13:56

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Kard. Nycz: i dziś nie brakuje faryzeuszy

Katarzyna Artymiak

Więcej ...

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43
Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Więcej ...

Zmarł ks. Zbigniew Nidecki

2024-04-29 12:13
Śp. Ks. Zbigniew Nidecki

Materiały kurialne

Śp. Ks. Zbigniew Nidecki

Odszedł do wieczności ks. kan. Zbigniew Nidecki, kapłan diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Każde cierpienie połączone z Chrystusowym krzyżem...

Wiara

Każde cierpienie połączone z Chrystusowym krzyżem...

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty...

Kościół

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty...

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego