Reklama

Niedziela Przemyska

Jesteśmy Napełnieni Duchem Świętym

Światło i Życie

Ks. Roman Wawro z wizytą na Oazie Rodzin, obok misjonarz z Zairu,
o. Remigiusz, Dukla, Bernardyni 1989 r.

Archiwum ks. Wawro

Ks. Roman Wawro z wizytą na Oazie Rodzin, obok misjonarz z Zairu, o. Remigiusz, Dukla, Bernardyni 1989 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Zbigniew Suchy: – Jaki był początek życia kapłańskiego Księdza Profesora?

Ks. Roman Wawro: – Pierwsza moja placówka to Jasienica Rosielna. Był tam wspaniały proboszcz, ks. Henryk Osika, który był dla mnie przykładem rozmodlenia. Często wydziałem go z różańcem w ręku. Pamiętam jego dbałość o kościół, o liturgię. Był też rzecznikiem pojednania parafian. Gdy były jakieś konflikty sąsiedzkie, wzywał skłóconych do siebie i rozmawiał z nimi. Nieraz byłem świadkiem bardzo ostrych wymian zdań. Pytałem, dlaczego ksiądz proboszcz nie reaguje. On mi odpowiedział: „Spokojnie. Ja widzę, co w nich siedzi. Niech się wygadają do końca”. Jeden z tych konfliktów był szczególnie trudny i ks. proboszcz w końcu powiedział: „Od dziś nie uważam was za parafian, do sakramentów świętych was nie dopuszczę, bo żyjecie w nienawiści”. I odesłał ich. Oni wyszli, zapalili papierosy i po chwili wrócili. Pojednał ich, mimo że byli naprawdę długo skłóceni. Kiedyś po kolędzie przyszedł trochę zdenerwowany i powiedział, że nie udało mu się doprowadzić do zgody w sporze o kawałek miedzy. Potrafił wtedy powiedzieć do tego, który był najbardziej zawzięty: „Dlaczego o taki głupi kawałek drzewa, o tę olszynę walczysz, skoro wnet umrzesz?”. Bardzo się wtedy przeraziłem i zapytałem, jak mógł mu coś takiego powiedzieć. Odpowiedział: „Jak będziecie trochę dłużej księdzem, to będziecie wiedzieli. To jest człowiek chory. Widzę już w jego oczach bliski koniec”. Upłynęło, dwa czy trzy miesiące, przyjechała furmanka i poproszono proboszcza. Ten człowiek umierał.

– Jak się Księdzu pracowało wśród parafian?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Było dużo pracy, ale wspaniała atmosfera. Lud Boży bardzo otwarty i religijny. Kiedy cały kościół dzieci zaśpiewał „Radością niebo brzmi całe”, to przez chwilę nie mogłem kontynuować Mszy św., takie to było wzruszające. Wieczorami wychodziliśmy na spacer i wtedy ks. proboszcz mówił mi o problemach parafian. Pomyślałem: wspaniale, teraz już poznałem dzieci, rodziny, parafię, możemy zakasać rękawy i do pracy. Kiedy tak sobie snułem plany na przyszłość, dostałem wezwanie od księdza biskupa i dowiedziałem się, że seminarium poddaje moją kandydaturę na studia. Rozanielony stanąłem przed bp. Tokarczukiem, a on zapytał, na co chciałbym iść. Odpowiedziałem: „Na pastoralną – to by mi odpowiadało”. A Ksiądz Arcybiskup mówi: „To pójdzie ksiądz na prawo”. Okazało się, że władze chciały zlikwidować wydział prawa kanonicznego na KUL-u, ponieważ już nie było kandydatów na jeden rocznik. Biskupi przydzielili więc księży, żeby ratować wydział.

– Po studiach kolejna parafia?

– Tak, zostałem skierowany do parafii Chrystusa Króla w Rzeszowie. Przyczynił się do tego nasz rodak, śp. bp Ryczan, który miał organizować duszpasterstwo akademickie w Rzeszowie, ale ponieważ miał także uczyć w liceum, poprosił o jakąś pomoc i zaproponował mnie na to miejsce. Byłem tam tylko przez rok i potem zostałem skierowany do Trzciany. Był to czas po soborze, a ks. proboszcz Eugeniusz Rosielski był bardzo otwarty na zmiany. Mocno zaangażowaliśmy się w pracę z młodzieżą. Zostałem oddelegowany do organizowania oazy Dzieci Bożych i oazy młodzieżowej. Miałem pod opieką także scholę. Staraliśmy się kształtować liturgię w duchu soboru, ze śpiewami, z udziałem lektorów, scholi. Później, w 1973 r., zostałem skierowany do katedry i wtedy w pełni zaczęła się moja praca w Ruchu Światło-Życie.

– Kiedy byłem w seminarium, to pamiętam, że opowieści o Ruchu Światło-Życie przychodziły do nas z Rzeszowa i były bardzo fascynujące. U nas raczej się wtedy o tym nie mówiło.

– O ks. Blachnickim dużo słyszeliśmy już w seminarium. Ks. Zarych współpracował już wtedy z Krucjatą Wstrzemięźliwości w Katowicach. Potem ks. Blachnicki musiał emigrować z diecezji pod naciskiem władz. Rok przebywał w Niepokalanowie i tam zetknął się z duchowością i dziełem ks. Maksymiliana Kolbego, z czego wiele zaszczepił później w Ruchu. Na seminarium z socjologii na KUL-u u ks. prof. Majki był mój brat, o. Remigiusz. W pewnym momencie pojawił się tam ks. Blachnicki i przedstawił swoją wizję pracy o Kościele jako wspólnocie. Było to wtedy coś tak nowego, że bardzo go wtedy skrytykowano. Ks. prof. Majka poprosił, żeby ks. Blachnicki usiadł z moim bratem i przepracował z nim ten temat. Z opowiadań brata wiem, że ks. Blachnicki bardzo przeżył tę krytykę, a jednocześnie poczuł wdzięczność dla brata, za to, że wziął go później w obronę. Zaprosił go na oazę kapłańską. W 1969 r. brat opowiedział mi o tym, że dzieją się tam niezwykłe rzeczy. Wtedy pojechałem pierwszy raz na oazę i spotkałem się z ks. Blachnickim.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2018-04-04 10:33

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Paradyż to moja miłość

Ks. dr Ryszard Tomczak

Karolina Krasowska

Ks. dr Ryszard Tomczak

Z ks. dr. Ryszardem Tomczakiem rozmawia Kamil Krasowski.

Więcej ...

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

Więcej ...

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski...

Jasna Góra

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski...

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone...

Kościół

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone...

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Kościół

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady