Reklama

Niedziela Podlaska

Błogosławiona Marta Wołowska

Bł. s. Marta Wołowska

Bartosz Ojdana

Bł. s. Marta Wołowska

Spośród Błogosławionych 108 Męczenników Polskich II wojny światowej większość oddała życie za wiarę 75 lat temu. Do nich należy bł. Marta Kazimiera Wołowska – niepokalanka, zamordowana przez Niemców 19 grudnia 1942 r. na przedmieściu miasteczka Słonim (obecnie Białoruś)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Była jak matka. Miała dar skupionego słuchania... Energiczna i realnie patrząca na życie... Cieszyła się ogromnym autorytetem i szacunkiem. Zawsze pełna jakiejś szczególnej godności, ale skromna i cicha...” – tak wspominali bł. Martę ci, którzy mieli okazję ją poznać.

Lublinianka na Wołyniu i Podlasiu

Marta Wołowska urodziła się 12 października 1879 r. w Lublinie. Na chrzcie otrzymała imię Kazimiera. Pochodziła z wielodzietnej rodziny ziemiańsko-inteligenckiej Józefa i Marii z Buszczyńskich. Gdy miała 13 lat zmarła jej matka. Kształciła się prywatnie w domu. Religii uczył ją ks. Antoni Nojszewski, pochodzący z parafii Korytnica, który był też jej kierownikiem duchowym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W 1900 r. wstąpiła do Sióstr Niepokalanek. W 1909 r. złożyła śluby wieczyste. Pracowała w różnych klasztorach, głównie na Wołyniu.W latach 1929-1932 przebywała w Wirowie k. Sokołowa Podlaskiego, gdzie była przełożoną klasztoru i dyrektorką Seminarium Nauczycielskiego. Tu zmagała się z wieloma trudnościami, co osłabiło jej zdrowie.

Słynęła ze szczególnej troski o wychowanie dzieci i młodzieży oraz opieki nad ubogimi. Czyniła to niezależnie od narodowości i wyznania. Gdy miała opuścić wołyński Maciejów, to miejscowi Żydzi prosiliwładze zakonne, aby nie zabierano im „naszej Pani Marty”, jak ją nazywali.

Słonimska męczennica

W sierpniu 1939 r. została skierowana do Słonima, dziś w granicach Białorusi. Tu zastał ją wybuch II wojny światowej i okupacja: najpierw sowiecka, a od 1941 r. – niemiecka. Wierna nauce chrześcijańskiej i z miłości do Chrystusa, którego widziała w każdym człowieku, pomagałaludności żydowskiej, w tym czasie szczególnie prześladowanej przez Niemców. Za tę posługę 19 grudnia 1942 r. została zamordowana wraz z niepokalanką, bł. Ewą Noiszewską, ich kapelanem z zakonu jezuitów, ks. Adamem Sztarkiem oraz grupą mieszkańców z okolicy. Ich doczesne szczątki spoczywają we wspólnej mogile na miejscu kaźni.

Reklama

Wirowska błogosławiona

13 czerwca 1999 r. w Warszawie św. Jan Paweł II beatyfikował 108 Męczenników Polskich II wojny światowej. W ich gronie znalazła się także Marta Wołowska. Na terenie diecezji drohiczyńskiej kopię „lubelskiego” wizerunku bł. Marty można zobaczyć w Muzeum Diecezjalnym w Drohiczynie. Ponadto jej obrazyznajdują się w kaplicy Błogosławionych 108 Męczenników w Wólce Okrąglik (par. Prostyń) oraz na plebanii w Stoczku Węgrowskim.Przede wszystkim miejscem czci bł. Marty jest jednak Wirów. W2009 r. miało miejsce poświęcenie ołtarza i kaplicy pod jej wezwaniem w Domu Pomocy Społecznej w Wirowie (w budynku, gdzie przed wojną pracowały niepokalanki). Ponadto jej wizerunek jest w miejscowym kościele parafialnym. Tuniegdyś modliła się Błogosławiona, a w przyszłym roku w świątyni zostanie uroczyście umieszczona cząstka jej relikwii, przekazana przez Siostry Niepokalanki z Szymanowa. W ten sposób bł. Marta Wołowska, także fizycznie, będzie tu obecna na zawsze.

***

Grudniowa noc

Dochodziła już północ, gdy jeszcze 18 grudnia 1942 r. do słonimskiego klasztoru sióstr niepokalanek wdarł się niemiecki oddział. Bł. Marta Wołowska, jako przełożona, została aresztowana wraz z bł. Ewą Noiszewską i księdzem kapelanem. Ich przestępstwem było pomaganie Żydom w imię miłości Boga i bliźniego. Całą trójkę przewieziono do miejskiego więzienia, gdzie byli już inni skazańcy. Siostry miały świadomość, że zbliża się śmierć i rozpoczęły modlitwę różańcową. O godz. 2.00, już 19 grudnia, w nocy do więzienia weszła grupa żandarmów, żądając oddania wszystkich przedmiotów. Siostra Marta poprosiła, aby pozwolono jej pozostawić krzyż. W odpowiedzi jeden z żandarmów wyrwał jej krucyfiks z ręki i rzucił na ziemię, a ją samą przewrócił i zaczął kopać. Gdy ta wstała, podniosła też krzyż, mocno go ucałowała i powiedziała: „Jezu, wszystko dla Ciebie i dla naszej biednej Polski!”. Nad ranem, gdy było jeszcze ciemno, wszystkich wywieziono 2 km od Słonimia, na Górę Pietralewicką. Tu polecono im się rozebrać, a potem wskakiwać do głębokiego rowu, gdzie następowało rozstrzelanie. Bł. Marta zdążyła wykrzyknąć: „Boże! Przebacz im, bo nie wiedzą czynią!”. Spomiędzy ciał na krótko była widoczna uniesiona ręka męczennicy z krzyżem, który towarzyszył jej do końca.

Podziel się:

Oceń:

+2 0
2017-11-29 10:28

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Wytrwać do końca

Niedziela lubelska 3/2024, str. VI

Siostra Marta Kazimiera Wołowska

Archiwum Sióstr Niepokalanek

Siostra Marta Kazimiera Wołowska

Wojny rodzą nowych męczenników.

Więcej ...

Legenda św. Jerzego

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

I, Pplecke/pl.wikipedia.org

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Św. Jerzy - choć historyczność jego istnienia była niedawnymi czasy kwestionowana - jest ważną postacią w historii wiary, w historii w ogóle, a przede wszystkim w legendzie.

Więcej ...

Świętość w codzienności

2024-04-25 11:28

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Przy relikwiach Męczenników z Markowej modlili się wierni z dekanatów: staszowskiego, świętokrzyskiego i połanieckiego.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Oprócz apostołów, Bóg powołuje także innych uczniów...

Wiara

Oprócz apostołów, Bóg powołuje także innych uczniów...

Św. Marek, Ewangelista

Święci i błogosławieni

Św. Marek, Ewangelista

Współpracownik Apostołów

Święci i błogosławieni

Współpracownik Apostołów

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej...

Kościół

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej...

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...