Reklama

Aspekty

Miasto wolności

Brama ZM Ursu

Zdjęcia: facebook.com/GorzówWczoraj/

Brama ZM Ursu

Na przełomie sierpnia i września wielu Polaków wspomina walkę o wolność i niezawisłość naszego narodu. Porozumienia Sierpniowe czy stan wojenny to niezwykle ważne karty naszej współczesnej historii. Miała ona także swoje lokalne dzieje. Minęło właśnie 35 lat od pamiętnego Gorzowskiego sierpnia 1982 r. Tego dnia wielu naszych rodaków upomniało się o prawdę. Cały okres solidarnościowej walki o prawa jednostki i społeczeństwa to czas niezwykle chlubny dla Gorzowa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy wprowadzono w Polsce stan wojenny 13 grudnia 1981 r., stało się jasne, że ówczesna władza nie chciała żadnego porozumienia ze społeczeństwem. Wiele osób zostało internowanych, a dotychczasowe prawa obywatelskie, często będące tylko fikcją, w wielu przypadkach zawieszone. Dla Gorzowa pierwsze dni stanu wojennego były bardzo trudne.

13 grudnia

Już w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. w regionie gorzowskim internowano prawie 80 osób. Ujęto następujące osoby: Edwarda Borowskiego, Ryszarda Chromicza, Stefanię Hejmanowską, Anatola Konsika, związaną z naszymi „Aspektami” Grażynę Pytlak czy Stanisława Żytkowskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Trzeba było mieć w sobie tę wewnętrzną wolność, by w dniu wprowadzenia stanu wojennego zrobić to, co zrobił nieżyjący już ks. prał. Witold Andrzejewski i działacze gorzowskiej „Solidarności”. Gdy w całym państwie z całą stanowczością wprowadzano decyzje dekretu o stanie wojennym w gorzowskiej katedrze ks. Andrzejewski odprawił Mszę św., podczas której poświęcono związkowy sztandar „Solidarności” w Elektrociepłowni i Zrembie.

Tego samego dnia w gorzowskich kościołach odczytano list protestacyjny ogłoszony przez proboszczów gorzowskich parafii, a przygotowany z inicjatywy ks. Andrzejewskiego. W Zakładach Mechanicznych „Gorzów” powołano Międzyzakładowy Komitet Strajkowy (MKS), który zażądał odwołania stanu wojennego. Dzień później ogłoszono strajki w Stilonie, Stolbudzie, Elektrociepłowni, Silwanie.

16 grudnia

Miasto było pogrążone w głębokim śnie, gdy o 4 rano wojsko, milicja i Służba Bezpieczeństwa rozpoczęły pacyfikację Zakładów Mechanicznych Ursus w Gorzowie. Decyzję o pacyfikacji podjął Wojewódzki Komitet Obrony na czele z wojewodą Stanisławem Nowakiem. Oddziały wkroczyły od ul. Jerzego, a do sforsowania bramy zakładowej użyto czołgu. Następnie wyważono drzwi wydziału mechanicznego zakładów. Strajkujący zebrali się w hali obróbki mechanicznej. Na jej końcu ktoś postawił ołtarz. Ludzie wiedzeni jakimś przeczuciem zgromadzili się wokół ołtarza. Drzwi były zatarasowane. Oddziałom wojskowym i porządkowym udało się je sforsować i do hali wszedł milicjant. Nakazał on wszystkim opuszczenie hali w przeciągu pięciu minut. Zgromadzeni we wnętrzu widzieli przed wejściem przygotowaną tzw. ścieżkę zdrowia. Wzajemnie zachęcali się, by nie opuszczać hali i pozostać w jej środku. Po chwili na środek hali milicjanci wrzucili gaz łzawiący. Gdy zgromadzeni się rozpierzchli i zaczęli bokami biec w stronę drzwi, gaz rzucono także w nich. Do hali weszli po chwili zomowcy. Ktoś próbował intonować hymn. Później jednak zaczęło się dalsze ostrzeliwanie petardami i gazem łzawiącym. Po czasie było już tyle dławiącego dymu, że ludzie zaczęli biec w kierunku drzwi. Tam za nimi czekała „ścieżka zdrowia”. Celowo została wyłożona starymi oponami, aby ludzie, potykając się, upadali. Wówczas zomowcy bili ich długimi pałami, kijami i kopali. Ilu to gorzowian zostało tego poranka dotkliwie pobitych? W strajku w gorzowskim Ursusie uczestniczyło 400 osób. 76 zostało zatrzymanych, a co najmniej 25 trafiło do szpitala dotkliwie pobitych.

Reklama

Brutalność, z jaką potraktowano strajkujących, była szokiem dla mieszkańców miasta, ale i samych partyjnych. Wielu członków PZPR oddało wówczas legitymacje partyjne.

Po latach zeznający pracownicy aparatu bezpieczeństwa przyznali, że zorganizowanie ścieżki zdrowia było oddolną inicjatywą zomowców, którzy w ten sposób chcieli się po prostu rozgrzać.

13 czerwca

Karnawał „Solidarności” trwał w województwie gorzowskim w najlepsze. Do końca grudnia 1982 r. prawie 600 osób ukarano za naruszenie przepisów o stanie wojennym. Jednak pomimo wszechobecnej przemocy władzy gorzowskie podziemie działało nadal. 13 czerwca 1982 r. powstała Regionalna Komisja Wykonawcza. Głównym zadaniem tego ciała było zachowanie ciągłości działania NSZZ „Solidarność” w czasie stanu wojennego. Pierwszym przewodniczącym RKW został Zbigniew Bełz, którego zastąpił Stanisław Żytkowski.

Reklama

W mieście każdego 13. dnia miesiąca odprawiano Msze św. za Ojczyznę. Ich inspiratorem był oczywiście ks. Andrzejewski. Siłę podziemia stanowiła także bardzo bogata działalność wydawnicza, ze sztandarowym pismem gorzowskiej „Solidarności”, jakim był „Feniks”.

31 sierpnia

To zapewne największe wystąpienie przeciw władzy na Ziemi Lubuskiej. Władze podziemnej „Solidarności” wezwały Polaków do uczczenia drugiej rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. Na ten apel odpowiedziało 66 polskich miast.

31 sierpnia 1982 r. przy katedrze gorzowskiej zebrała się spora, bo szacowana na 5 tys. osób grupa mieszkańców. Władze z obawy przed rozprzestrzenieniem się manifestacji postanowiły rozpędzić zgromadzonych użyto do tego armatek wodnych i gazów łzawiących. Dwa z nich zostały wrzucone przez funkcjonariuszy do wnętrza katedry, uszkadzając w ten sposób witraże. Gdy udało się rozbić protestujących, niespodziewanie manifestacje przeniosły się w inne rejony miasta. Demonstrujący obrzucili kamieniami siedzibę Komitetu Wojewódzkiego PZPR, Sąd Wojewódzki oraz starli się z funkcjonariuszami na Wale Okrężnym. W kilku miejscach miasta pojawiły się barykady.

Dla władzy była to całkowita porażka propagandowa. Po kilku miesiącach trwania stanu wojennego okazało się, że władzom nie udało się zdusić oporu wśród mieszkańców.

Efektem sierpniowych zajść w Gorzowie było zatrzymanie ok. 200 osób, zapadło 25 wyroków skazujących uczestników manifestacji na kary pozbawienia wolności.

Kilka miesięcy później gen. Czesław Kiszczak informował, iż najważniejszymi ośrodkami protestów grudniowych były: Warszawa, Katowice, Gdańsk, Szczecin, Wrocław, Kraków, Lublin i... Gorzów.

Podziel się:

Oceń:

2017-09-06 12:18

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Porozumienie o współpracy CCEE i FAFCE

Adobe Stock

Rada Konferencji Biskupich Europy (CCEE) i Europejska Federacja Katolickich Stowarzyszeń Rodzinnych (FAFCE) podpisały porozumienie formalizujące ich trwającą już współpracę. Swe podpisy złożyli przewodniczący obu gremiów: kard. Angelo Bagnasco i Vincenzo Bassi.

Więcej ...

Turniej WTA w Rzymie - Świątek awansowała do finału

2024-05-16 18:27
Ida Świątek

PAP/ALESSANDRO DI MEO

Ida Świątek

Iga Świątek awansowała do finału turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. Liderka światowego rankingu tenisistek w półfinale wygrała z rozstawioną z "trójką" Amerykanką Coco Gauff 6:4, 6:3.

Więcej ...

Bydgoszcz: konkurs „W cieniu twych dłoni Matko Pięknej Miłości”

2024-05-16 21:06

Akcja Katolicka

„W cieniu twych dłoni Matko Pięknej Miłości” - to tytuł konkursu, jaki zorganizowała Akcja Katolicka Diecezji Bydgoskiej. Wydarzeniu patronowali - Kujawsko-Pomorski Kurator Oświaty oraz Centrum Edukacyjno-Formacyjne, gdzie odbył się jego finał.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 17.):  Ale nudy!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 17.): Ale nudy!

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Kościół

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Były rugi pruskie, są …rugi warszawskie. Stołeczny...

Niedziela w Warszawie

Były rugi pruskie, są …rugi warszawskie. Stołeczny...

Czy miłujesz Mnie?

Wiara

Czy miłujesz Mnie?

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny...

Kościół

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny...