Reklama

Wiara

Czym jest chrześcijańska pokora?

2025-08-29 22:29

Adobe Stock

ZOBACZ Czytania liturgiczne na 31 sierpnia 2025; Rok C, I

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy!

Reklama

1. Główną myślą dzisiejszych czytań jest pokora. Przewija się ona nie tylko w Ewangelii, ale obecna jest w czytaniu z Księgi Mądrości Syracha, w Liście do Hebrajczyków i właśnie w Ewangelii wg św. Łukasza. Przysłowie mówi, że „pokora jest jak stara panna, którą wszyscy chwalą, ale nikt z nią nie chce się żenić”. Jest wiele prawdy w takim powiedzeniu, lecz nie ma w nim prawie nic z ewangelicznej pokory. Szkoda, że dla wielu pokora stała się niemodna… Czym jest chrześcijańska pokora? Odpowiedź wydaje się dość trudna, bo jak opisać coś, co nie kryje się w słowie, ale w postawie? Myślę, że zrozumiemy łatwiej, czym jest pokora, kiedy poznamy lepiej pychę, postawę jej przeciwstawną. Czym zatem jest pycha? Język łaciński określa ją terminem superbia, a ten oznacza kogoś, kto dąży do spraw sięgających sopra – „ponad”, „wyżej” niż to, kim sam jest – mówi św. To­masz z Akwinu. Oczywiście, dążenie „ponad”, „wyżej”, czyli chęć bycia bardziej i więcej niż się jest dotychczas, samo w sobie jest pozytywne. Wszak całe nasze życie jest zmierzaniem ponad, dążeniem do przekraczania ograniczeń, barier i przeciętności. Uczymy się, aby wiedzieć więcej, niż już znamy, bo większa wiedza, mądrość gwarantuje – mówi się na ogół – społeczny awans, lepszą pracę i wyższe wynagrodzenie. A to jest ważne, aby utrzymać rodzinę na godnym poziomie materialnym, zapewnić dzieciom lepszą szkołę itd. itd.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kiedy człowiek rezygnuje z przekra­czania siebie, kiedy nie chce się wspinać duchowo czy intelektualnie, ale też kulturalnie, popada w stagnację. Zaczyna się jego regres, jakiś rodzaj apatii, a stąd blisko do depresji. Święta Teresa z Ávili pisała więc: „O tak, niech Bóg da, że wzrastanie nigdy nie ustanie; wiecie bowiem: kto nie wzrasta, kurczy się. Wydaje mi się niemożliwe, że miłość mogła­by się zadowolić tym, aby pozostać w tym samym miejscu”.

2. Nie każde jednak zdążanie wyżej jest pozytywne. Są takie, które stają się grzeszne, a wręcz patologiczne. Stają się nimi wówczas, kiedy podczas „wspinania się” wyżej przestaję szanować godność i prawa innych. Wyobraźmy sobie, że wspinamy się na ostry szczyt w górach. Podejście jest strome i trudne. Ścieżka bardzo wąska, prowadząca nad przepaścią i nagle któryś z taterników przepycha się, rozsuwa na boki innych, którzy wspinają się na szczyt, bo chce dojść tam pierwszy. Skutki są tragiczne – dla niego i dla pozostałych. Łatwo bowiem spać w przepaść i ponieść śmierć. I tak bywa, kiedy ktoś nieroztropnie „wspina się” wyżej bez przestrzegania reguł, bez uszanowania godności i praw drugich. Ktoś taki sądzi, jakoby był sam na szlaku, jakby szlak górski należał się wyłącznie jemu.

Reklama

To właśnie jest pycha, jakiś rodzaj „przepychania się” przez życie bez szacunku dla Boga i ludzi. Człowiek pyszny charakteryzuje się nadmierną, wręcz nieproporcjonalną do rzeczywistości, wiarą we własną wartość i możliwości, a także wyniosłością. To „ponad”, tak bliskie osobie pysznej, może być również tłumaczone, jako „lepszy” i może się objawiać w różnych wymiarach: jestem bogatszy – bo mam lepszy dom, w lepszej dzielnicy, z lepszym samochodem, bo jestem bardziej zadbany, modniej ubrany czy ubrana, bo mam większe tytuły albo skończyłem lepszą uczelnię, mam więcej wpływowych znajomych i bywam częściej w eleganckich miejscach itd.

W rzeczywistości osoba pyszna jest z gruntu głupia. Każdy bowiem, kto jest autentycznie mądry, wie, że fortuna kołem się toczy i nikt z ludzi nie pozjadał wszystkich rozumów. Wie też, że każda rada ze strony życzliwej mu osoby jest skarbem bezcennym. Dlatego nie bez powodu Kościół umieścił pychę na pierwszym miejscu wśród grzechów głównych. Jest ona bowiem źródłem wszystkich pozosta­łych. Ewagriusz z Pontu (ur. 345, zm. 399), mnich, teolog, mistyk, jeden z najznamienitszych ojców pustyni, opisuje pychę w metaforyczny sposób i mówi, że jest ona „obrzękiem duszy wypełnionej ropą, jeśli dojrzeje, pęk­nie i sprawi wielki odór”.

3. Kiedy więc wiemy, czym jest pycha, możemy postawić pytanie: Czym w takim razie jest „pokora”, tak zachwalana przez Jezusa i zalecana? W pierwszym rzędzie jest ona zaprzeczeniem pychy, radzi bowiem św. Paweł w Liście do Filipian, aby „oceniać jedni drugich za wyżej stojących od siebie”. Człowiek pokorny to nie ktoś, kto nic nie widział, nic nie słyszał, wszystkiemu wierzy, zawsze bije się w piersi w poczuciu ewentualnej winy czy grzechu. Nic podobnego! To człowiek, który zna życie i wie, że ono nie stoi w miejscu, ale ciągle przesuwa się do przodu, że dzień dzisiejszy jest inny od wczorajszego i inny od tego, który ma nadejść – jeśli oczywiście to się spełni, bo może i nie nadejść. I człowiek pokorny zakłada również taką ewentualność. Dlatego nie żyje jedną chwilą. Wie, że medal złoty zdobyty na mistrzostwach świata nie uprawnia go automatycznie do otrzymania takiego samego krążka na Igrzyskach Olimpijskich. Kiedy wie o tym, znaczy, że jest człowiekiem pokornym i będzie niestrudzenie ćwiczył, aby także na Igrzyskach zdobyć złoty medal.

W świetle tego, co powiedziałem, łatwiej nam zrozumieć zalecenie Chrystusa z dzisiejszej Ewangelii: „Jeśli cię kto zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca, by czasem ktoś znakomitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego”. Pokora jest bowiem postawą, którą charakteryzują się ludzie naprawdę mądrzy. Głupi bowiem, zaproszony na ucztę, sądził będzie, że jest jedyny i najważniejszy. Lecz życie szybko odrze go z tych złudzeń, bo przybycie kogoś innego, ważniejszego od niego czy ważniejszego dla zapraszającego, każe mu ustąpić miejsca, przesiąść się niżej. A wtedy pojawia się oburzenie i obrażenie. „Jak mógł tak ze mną postąpić?” – szepcze pod nosem i zaczyna – a jakże – obmyślać zemstę, bo doznał takiego afrontu i to na oczach innych. Jakże blisko wówczas do zerwania (pozornej) przyjaźni, w jakiej się dotąd trwało. „A ja tak myślałem – szepcze do siebie obrażony. – Myślałem, że ceni mnie bardziej”. Aby tego uniknąć, aby uniknąć wszelkich rozczarowań, Chrystus, który jest największym Mistrzem, zaleca postawę (cnotę) pokory. We współpracy z nią można wygrać życie i mieć wielu szczerych przyjaciół. Amen.

Podziel się:

Oceń:

+93 -2

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Nie wystarczy słuchać Jezusa i iść za Nim!

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 10, 11-18.

Więcej ...

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

2025-09-20 06:36

Adobe Stock

Dowództwo Generalne poinformowało w piątek, że podczas nocnego szkolenia spadochronowego w Stanach Zjednoczonych doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło dwóch polskich żołnierzy Wojsk Specjalnych. Przyczyny zdarzenia są przedmiotem postępowania specjalnej komisji - podano.

Więcej ...

Leon XIV o Strefie Gazy: nie ma przyszłości opartej na przemocy, przymusowym wygnaniu i zemście

2025-09-21 12:44
Gaza

PAP/EPA/MOHAMMED SABER

Gaza

Po odmówieniu modlitwy „Anioł Pański” i udzieleniu apostolskiego błogosławieństwa Ojciec Święty pozdrowił szczególnie przedstawicieli stowarzyszeń katolickich zaangażowanych w pomoc dla ludności Strefy Gazy.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Ojca Pio

Wiara

Nowenna do św. Ojca Pio

Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!

Wiara

Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości

Wiara

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości

Rozważanie: Młody chłopak chciał złożyć

Wiara

Rozważanie: Młody chłopak chciał złożyć "Apostazję"

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

Wiadomości

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący...

Wiadomości

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący...

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

Wiara

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop”...

Felietony

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop”...