Kaznodzieja rozpoczął od przypomnienia, że Kościół od zawsze miał do czynienia z migracją, począwszy od samego Abrahama, który „wyszedł z ziemi rodzinnej nie wiedząc, dokąd idzie”, aż po samego Jezusa, który w dzieciństwie był uchodźcą uciekającym przed Herodem. „Migracja nie jest wynalazkiem XXI wieku. Towarzyszy ludziom od zawsze. Pytanie nie brzmi, czy ją zaakceptować, ale jak się wobec niej zachować jako człowiek wiary”, powiedział ks. Węgrzyniak.
Trzeba pamiętać o tym, że zarówno myślenie o tym, że kogoś odeślę do danego kraju jest zgodne z Ewangelią, jak i myślenie, że go przyjmę, to nie jest kwestia Ewangelii, to jest kwestia danego rozwiązania - mówił ks. Węgrzyniak.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Odnosząc się do liturgii Słowa, ks. Węgrzyniak przekonywał, że nie można nadużywać Ewangelii do przekonywania do swojego rozwiązania.
Całe kazanie: