Reklama

Niedziela Przemyska

Pani od Madonn...

Sofonisba przedstawiała siebie zazwyczaj
w skromnej czerni, bez zbędnych ozdób i biżuterii.

Zdjęcie ze zbiorów autora

Sofonisba przedstawiała siebie zazwyczaj w skromnej czerni, bez zbędnych ozdób i biżuterii.

W łańcuckim zamku na ścianie tzw. Czerwonego Korytarza wisi niepozorny portrecik młodej dziewczyny, najsłynniejszej z malarek włoskiego cinquecenta, nadwornej artystki hiszpańskiego króla Filipa II, Sofonisby Anguissoli. Śmiało można powiedzieć, że tak jak Kraków ma swoją „Damę z łasiczką” Leonarda da Vinci tak Łańcut ma swoją Sofonisbę...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Skromna dziewczyna z Cremony osiągnęła wyżyny malarskiej kariery dzięki opiece swego ojca, który w porę dostrzegł talent malarski swojej córki. Nie bez kozery Sofonisba Anguissola nazywana jest pierwszą damą malarstwa... Ojciec wysyła Sofonisbę (mającą niespełna czternaście lat) i kolejną z córek Elenę na naukę do znanego cremońskiego malarza Bernardino Campiego. Owocem tych studiów miał być później portret Piety z ok. 1560 r. Jednak siostra Sofonisby, Elena, wstąpiła w końcu do zakonu dominikanek w Mantui. Przyjdzie czas, kiedy Sofonisba sportretuje także Elenę jako poważną nowicjuszkę w habicie.

List do Michała Anioła

Na „promocyjnych” portrecikach – z których jeden znajdujemy w Muzeum-Zamku w Łańcucie – Sofonisba przedstawia siebie w stonowanej czerni, bez zbędnych ozdób, podczas pracy przy sztalugach bądź prezentuje talent muzyczny (również go posiadała!) grając na klawikordzie czy trzyma książeczkę do nabożeństwa. Jej oczy szeroko otwarte zdradzają wewnętrzną mądrość i inteligencję. Sofonisba wysłała także swój portret papieżowi Juliuszowi III. Michał Anioł w odpowiedzi na przesłany mu przez Sofonisbę portret śmiejącej się dziewczyny polecił namalować jej płaczącego chłopca. Po otrzymaniu od niej szkicu „Chłopca ugryzionego przez kraba” nota bene przedstawiającego brata Sofonisby, Michał Anioł przekonał się, że ma do czynienia z nieprzeciętnym talentem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zaproszenie na królewski dwór

Reklama

W końcu Sofonisba otrzymuje zaproszenie na dwór potężnego monarchy tamtej epoki Filipa II hiszpańskiego. Król dowiedzieć się miał o zdolnej malarce od swojego dowódcy, księcia Alby. Na sztywnym i ponurym hiszpańskim dworze nasza Sofonisba zyskuje uznanie samego Filipa i jego żony Elżbiety de Valois, której zostaje damą dworu. Jest także nadworną malarką dworu hiszpańskiego, traktowana niemal jak członek rodziny królewskiej. Jej portrety garbatego Don Carlosa (syna Filipa II) oraz Elżbiety de Valois wzbudzały zachwyt wszystkich. O portret królowej poprosił nawet Ojciec Święty Pius IV. Zachowały się listy Sofonisby do papieża i papieża do artystki, w którym Pius IV chwali talent Anguissoli i dziękuje za portret. Portretowani członkowiwe hiszpańskiej rodziny królewskiej – w tym sam Filipa II – są dzisiaj klejnotami wśród zbiorów madryckiego Prado.

Mojej żonie... największej z kobiet

Na dworze hiszpańskim nie młoda już 38-letnia Sofonisba poznała arystokratę – Don Fabrizia de Moncada. Państwo młodzi osiedli w Palermo, jednak wkrótce mąż Sofonisby zmarł w czasie panującej zarazy. Artystka postanowiła powrócić do Cremony. Życie jednak potoczyło się inaczej... Na statku poznała kapitana, niejakiego Orazio Lomellino, przedstawiciela genueńskiej szlachty, którego poślubiła. Zamieszkali w Genui w dużym wygodnym domu i byli podobno bardzo kochającym się małżeństwem; mąż wspierał jej pracę i pomagał materialnie. Pensja otrzymywana z hiszpańskiego dworu pomagała godnie i dostatnio żyć. Pod koniec życia na artystkę spadło nieszczęście: oczy, tak ważne narzędzie w pracy każdego malarza zasnuła nieleczona wówczas katarakta. Przed śmiercią odwiedził ją flamandzki malarz Antoni van Dyck, który podziwiał wówczas sprawność intelektualną dziewięćdziesięcioletniej malarki. Sofonisba Anguissola odeszła w 1625 r. w Palermo. Mąż wystawił jej wspaniały nagrobek, na którym kazał napisać znamienne słowa: „Mojej żonie... największej z kobiet”.

Sofonisba Anguissola, jak na portrecistkę przystało, pozostawiła po sobie kilkanaście autoportretów. Na łańcuckim portrecie ubrana na ciemno Sofonisba (ujęta w ¾ postaci) zwraca ku nam swoją twarz i duże przenikliwe oczy. Skromny ubiór i splecione w tyle głowy warkocze odzwierciedlają skromność naszej bohaterki. Malarka zajęta jest pracą nad ułożonym na sztalugach obrazem Madonny z Dzieciątkiem; widzimy jak pędzlem dotyka malowanego wizerunku Madonny, która z kolei obejmuje główkę Dzieciątka, dotykając czule również jego malutkiego policzka. Pod malowanym obrazem znajdujemy kolorową paletę. Co zwraca szczególną uwagę to wyszukana elegancja gestów Madonny, a w obrazie widać niewątpliwie wpływ twórczości Parmigianina, na którym wzorował się jeden z pierwszych mistrzów Sofonisby, Bernardino Campi. Obraz do łańcuckiego zamku trafił najprawdopodobniej za sprawą księżnej Izabelli Lubomirskiej, właścicielki Łańcuta, a jednocześnie wielkiej miłośniczki sztuki europejskiej.

W Polsce zachowały się tylko dwa obrazy Sofonisby: jeden w Łańcucie, drugi – „Gra w szachy” – w Muzeum Narodowym w Poznaniu.

Podziel się:

Oceń:

+4 0
2014-09-17 15:52

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Eucharystia źródłem miłości

Elżbieta Tyszko z rodziną

Łukasz Kot

Elżbieta Tyszko z rodziną

„ Malarstwo jest sposobem na życie, wielką pasją. Chcę, by moje malarstwo zachęcało do koncentracji, wciągało, niosło radość dla oczu” - mówi Elżbieta Tyszko, która w br. obchodzi 35-lecie pracy twórczej.

Więcej ...

Dzień bez Samochodu - za darmo nie tylko autobusem i tramwajem

2025-09-22 07:11

Adobe Stock

W poniedziałek przypada Dzień bez Samochodu, co oznacza, że w wielu polskich miastach przejazd komunikacją miejską będzie bezpłatny. Na specjalne oferty mogą jednak liczyć także użytkownicy rowerów publicznych i podróżujący koleją.

Więcej ...

Festiwal Mocy 2025 – trzy dni spotkań, muzyki i modlitwy

2025-09-22 13:54

Materiał prasowy

„Golec uOrkiestra” zagrali ponad pół godziny dłużej, ksiądz Bartczak rapował z setką uczestników na scenie, a w szczytowym momencie w wydarzeniu uczestniczyło około 2,5 tys. osób – jubileuszowy, piąty Festiwal Mocy zanotował frekwencyjny sukces i obfitował w miłe niespodzianki. Wydarzenie odbywało się w dniach 19-21 września w Miejscu Piastowym.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Ojca Pio

Wiara

Nowenna do św. Ojca Pio

Słowo Twoje jest prawdą

Wiara

Słowo Twoje jest prawdą

Erika Kirk: “Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co...

Wiadomości

Erika Kirk: “Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co...

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

Wiadomości

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop”...

Felietony

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop”...

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

Wiara

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący...

Wiadomości

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący...

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości

Wiara

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości