Reklama

Niedziela Rzeszowska

Maryja wyprasza cuda także dziś

Archiwum Natalii Janowiec

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sierpień to miesiąc, który przypomina o niezwykłaej opiece Maryi nad swoimi dziećmi. Sanktuarium w Dębowcu od wielu lat słynie z łask i cudów, którymi Pan Bóg hojnie obdarza ludzi za przyczyną Pięknej Pani z La Salette. – Te cuda są teraz, dzisiaj. We współczesnym świecie dokonują się one na naszych oczach i stanowią wielki znak opieki Matki Bożej. Ludzie pielgrzymują do stóp Dębowieckiej Pani z różnych zakątków Polski i nie tylko – mówi s. Iwona Józefiak, pracownica dębowieckiego sanktuarium.

Nawrócony więzień

Jakiś czas temu w więzieniu w Strzelcach Opolskich jeden z osadzonych okazał się najżarliwszym czcicielem Dębowieckiej Pani. Odsiadywał już sporo lat za najcięższe przestępstwo. Jego życiowe nawrócenie zmieniło stosunek do więźniów, strażników oraz całej rzeczywistości. W więzieniu mówiono, iż to nawrócenie znaczyło o wiele więcej, niż dziesięć najlepszych kazań kapelana. Z chleba i kolorowych patyczków, z wielką radością i wdzięcznością ten pozbawiony wolności mężczyzna wykonał w celi dla Płaczącej Pani przepiękną kapliczkę z Jej wizerunkiem. Wielu pielgrzymów mogło podziwiać to arcydzieło sztuki więziennej w dębowieckim sanktuarium. Heniek wykonał także wraz z kolegami 30 krzyży saletyńskich z dostępnych materiałów. Dobrze rozumiał znak młota, czyli grzechu, ale z ufnością spoglądał na obcęgi symbolizujące wysiłek, poprawę oraz lepsze życie. Po uroczystym poświęceniu, te krzyże zawisły w celach. Osadzony pragnął również nawiedzić Dębowiecką Panią, ale uważał to za pokusę zejścia z krzyża. Niestety po niedługim upływie czasu Heniek zachorował na nowotwór. Całe swe cierpienie ofiarował za odkupienie zbrodni, której dokonał. Modlił się za człowieka, którego pozbawił życia oraz jego rodzinę, przebaczającą mu ten czyn. Osadzony umierał ze słowami modlitwy i miłości do Maryi, która uczyniła go swoim dzieckiem. Znajomi Heńka przekazali do Dębowca krzyżyk saletyński, z którym od czasu nawrócenia nigdy się nie rozstawał. Do dziś wisi on w bazylice przy cudownej figurze Pięknej Pani.

Dar życia i uzdrowienia

Młody mężczyzna z Krakowa pomagający przy pracach budowlanych w dębowieckiej bazylice, kilka lat po zawarciu związku małżeńskiego pragnął zostać ojcem. Szczere i gorące modlitwy skierowane do Pięknej Pani sprawiły, iż niebawem szczęśliwy mężczyzna zadzwonił do sanktuarium z wiadomością, że żona znajduje się w stanie błogosławionym. Niestety radość trwała krótką chwilę. Bezlitosna diagnoza lekarska wykazała, iż dziecko przyjdzie na świat całkowicie chore (wodogłowie, rozszczep kręgosłupa, brak niektórych narządów wewnętrznych). Prognozowano, iż ten maleńki człowiek będzie wymagał całodobowej opieki. Kobiecie odradzano poród, mimo to małżonkowie wraz z rodziną postanowili przyjąć to dziecko takim, jakim się narodzi. W każdą środę do stóp Dębowieckiej Pani przybywał dziadek oraz bliscy jeszcze nie narodzonej dziewczynki, którzy gorliwie prosili Maryję, aby wstawiła się za tym ciężko chorym dzieckiem u swego Syna. Im bliżej porodu, tym wyniki lekarskie wskazywały na to, że dziecko jest coraz mocniej uszkodzone. 4 cm wynosił rozszczep kręgosłupa Antosi Marii, bo tak nazwano dziewczynkę. W Polsce istnieje klinika w Bytomiu, która wykonuje operacje prenatalne możliwe jeszcze przed narodzeniem. Takiej operacji miała zostać poddana Antosia, dzięki niej w przyszłości mogłaby chociaż siedzieć. Jadąc do Bytomia, matka dziewczynki otrzymała od księdza kustosza cudowną wodę z La Salette, którą zabrała ze sobą. Po odbyciu kolejnych badań przedoperacyjnych, okazuje się ku zdumieniu lekarzy, że rozszczep kręgosłupa ma nie 4 cm, lecz 3 mm. Powtórne badania wykazały, że w tej sytuacji operacja nie jest konieczna. W pierwszych dniach kwietnia przyszła na świat Antonina Maria. W skali Apgar otrzymała 10 pkt. Dziecko było całkowicie zdrowe, co wydawało się niemożliwe. Wielka radość i podziękowania wszystkich dla Dębowieckiej Pani za cud uzdrowienia i łaskę życia. Antosia została ochrzczona w klinice wodą z La Salette, natomiast pozostałe obrzędy uzupełniające sakrament chrztu odbyły się w dębowieckiej bazylice. Rodzice dziewczynki ofiarowali Maryi piękny złoty łańcuszek z wygrawerowanym napisem – Za życie Antoniny Marii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2014-08-07 11:28

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

By Jezus był na pierwszym miejscu

De Visu/fotolia.com

Więcej ...

Abp Galbas: Seminarium nie jest wytwórnią pereł, ale ich przekazicielem

2024-06-25 17:32

Episkopat News

- Seminarium nie jest wytwórnią pereł, ale ich przekazicielem - powiedział abp Adrian Galbas w homilii podczas Mszy sprawowanej na zakończenie roku formacyjnego w Wyższym Śląskiem Seminarium Duchownym w Katowicach. Nawiązując do postawy niewierności Asyryjczyków opisanej w 2 Księdze Królewskiej odniósł ją do współczesności. - Niewierność nie popłaca. Nie dlatego, że Bóg każe, tylko dlatego, że człowiek z powodu niewierności, małej codziennej, na skutek regularnego odpuszczania sobie, staje się coraz bardziej niewrażliwy i coraz bardziej niewdzięczny - mówił abp Galbas.

Więcej ...

Abp Galbas: Seminarium nie jest wytwórnią pereł, ale ich przekazicielem

2024-06-25 17:32

Episkopat News

- Seminarium nie jest wytwórnią pereł, ale ich przekazicielem - powiedział abp Adrian Galbas w homilii podczas Mszy sprawowanej na zakończenie roku formacyjnego w Wyższym Śląskiem Seminarium Duchownym w Katowicach. Nawiązując do postawy niewierności Asyryjczyków opisanej w 2 Księdze Królewskiej odniósł ją do współczesności. - Niewierność nie popłaca. Nie dlatego, że Bóg każe, tylko dlatego, że człowiek z powodu niewierności, małej codziennej, na skutek regularnego odpuszczania sobie, staje się coraz bardziej niewrażliwy i coraz bardziej niewdzięczny - mówił abp Galbas.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kościół

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Niedziela Kielecka

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

Co chciałbym zmienić w moim dawaniu świadectwa o Jezusie?

Wiara

Co chciałbym zmienić w moim dawaniu świadectwa o Jezusie?

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Niedziela Łódzka

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Niedziela na Podbeskidziu

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Kościół

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Kościół

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?

Kościół

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?