Reklama

Niedziela Świdnicka

Jeśli sól swój smak utraci

Ks. Sławomir Marek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy Kościół katolicki w Polsce po II wojnie światowej stanął w obliczu nowej, trudnej rzeczywistości społeczno-politycznej, zaistniała konieczność poszukiwania nowych, odpowiednich dla zmieniających się warunków sposobów oddziaływania duszpasterskiego. Problemy wynikające z konfrontacji z ideologią marksistowską i władzą „ludową”, przeobrażenia mentalnościowe związane ze zmianą granic Polski i migracją ludności, a zwłaszcza odcięcie się od korzeni i zasiedlanie terenów zachodnich domagały się refleksji nad tym, jak prowadzić duszpasterstwo, by orędzie zbawienia dotarło do wiernych i zostało przez nich przyjęte.
Pierwszy tego typu program duszpasterski dla Kościoła w Polsce stanowiła tzw. Wielka Nowenna, dzięki której podjęto odnowę religijno-moralną przed tysiącleciem chrztu Polski (1957-1966). Głównym architektem programu był kard. Stefan Wyszyński. Program został ujęty w dziewięć rocznych tematów, a każdy rok koncentrował się wokół poszczególnych przyrzeczeń zaczerpniętych ze Ślubowań Jasnogórskich. Jako kontynuacja tego doświadczenia od roku liturgicznego 1966/67 aż do dnia dzisiejszego są przygotowywane programy duszpasterskie dla Kościoła w Polsce.

„Być solą ziemi”

Tytuł ubiegłorocznego programu duszpasterskiego zaczerpnęli biskupi z Ewangelii wg św. Mateusza i streścili w słowach „Być solą ziemi”. Miał on zwrócić uwagę na konieczność świadczenia o tym, że żyjemy w jedności z Bogiem oraz że jesteśmy blisko człowieka, zwłaszcza tego, który potrzebuje naszego duchowego czy materialnego wsparcia. Szczególny akcent kładliśmy na odpowiedzialność wspólnoty parafialnej za przekaz wiary młodemu pokoleniu. Bywa, że często jest to tylko troska odpowiedzialnych duszpasterzy, osób konsekrowanych i katechetów. Tymczasem przekaz wiary dotyczy wszystkich ochrzczonych. Wiara wszystkich ochrzczonych umacnia się, gdy jest przekazywana – podkreślał abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Komisji Duszpasterstwa Konferencji Episkopatu Polski.
Chrystus powiedział do uczniów: „Wy jesteście solą ziemi, a jeśli sól utraci swój smak, to czym ją przywrócić? Nie przydaje się na nic!” (Mt 5, 13). Co jest takiego w soli, że nadaje ona potrawom smak?
– Minerały, które w przełożeniu na płaszczyznę ducha oznaczają ewangelizację i katechumenat – wyjaśniają Elżbieta i Mirosław Wrotkowscy, zaangażowani w ewangelizację świeccy małżonkowie – niestety, większość chrześcijan stawia siebie w pozycji odbiorców usług religijnych. Nie podejmują wysiłku „bycia solą”, tzn. nie szukają relacji z Jezusem, nie pogłębiają jej przez modlitwę, słowo Boże, sakramenty i nie dojrzewają do służby – dodają.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Trzyletnie przygotowanie

Jak przypomina abp Gądecki, w ramach trzyletniego programu duszpasterskiego na początku starano się ożywić „struktury komunijne”, czyli różnego rodzaju rady skupiające także świeckich, np. parafialne i diecezjalne rady duszpasterskie, parafialne rady ekonomiczne, rady społeczne przy biskupie diecezji.
– W drugim roku trzyletniego programu duszpasterskiego chcieliśmy wzmocnić działalność rad duszpasterskich w diecezjach i parafiach, by w trzecim, ostatnim roku realizacji obecnego programu duszpasterskiego, tworzący te struktury parafianie mogli wraz z duchowieństwem stać się współodpowiedzialnymi za przekaz wiary – tłumaczy przewodniczący Komisji Duszpasterstwa KEP.

Nowa ewangelizacja

Jednym z celów Programu duszpasterskiego roku liturgicznego 2012/13 było rozbudzanie ducha apostolskiego wiernych świeckich. Na zorganizowanej w stolicy archidiecezji konferencji Kierownik Katedry Nowej Ewangelizacji Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu ks. prof. dr hab. Bogusław Drożdż przedstawił własną interpretację tego, co określił papież Benedykt XVI w liście apostolskim „Ubicumque et semper” (Wszędzie i zawsze). Dzisiaj nowa ewangelizacja musi się zmierzyć ze zjawiskiem dystansowania się od wiary, które przejawia się coraz bardziej w społeczeństwach i kulturach, które wydawały się być od wieków przeniknięte Ewangelią. Na religijny wymiar życia ludzkiego wpłynęły bowiem postęp nauki i techniki, poszerzanie się możliwości życia i przestrzeni wolności indywidualnej, głębokie przemiany gospodarcze, zjawisko migracji oraz mieszanie się ludów i kultur.
Z całą pewnością tereny zachodniej Polski, a więc i naszej diecezji zaliczają się do tych, gdzie to dystansowanie się wobec wiary jest bardzo widoczne. Złożyło się na to bardzo wiele czynników – od wyrwania z własnych, tradycyjnych środowisk po kryzys materialny i moralny człowieka zagubionego pośród wielości propozycji współczesnego świata. Skutecznym przeciwdziałaniem temu osłabianiu oddziaływania Kościoła ma być nowa ewangelizacja, której fundamentalną zasadą powinno być, że nauczyciel wiary musi być jednocześnie jej świadkiem. Stąd konieczność stałej formacji duchowej i intelektualnej świadków wiary. Oderwanie formacji duchowej od intelektualnej skutkuje w praktyce ostrym przeciwstawieniem życia aktywnego życiu duchownemu.
– Diecezjalnym priorytetem w realizacji tych postulatów była troska o to, by Sanktuarium Matki Bożej Strażniczki Wiary w Bardzie stało się swego rodzaju stolicą diecezji. Można dzisiaj powiedzieć, że z Bożą pomocą zamysł został zrealizowany. Do Barda pielgrzymowali kapłani, siostry zakonne, katecheci, dzieci pierwszokomunijne, parafie w rozłożonych na kilka miesięcy pielgrzymkach dekanalnych. Ojcowie redemptoryści uznają, że był to wyjątkowy czas dla sanktuarium. Uczestnicy pielgrzymek, spotkań w Bardzie też dzielili się swoim pozytywnym, duchowym doświadczeniem związanym z pobytem w domu Strażniczki Wiary Świętej – podkreśla dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Świdnickiej Kurii Biskupiej ks. dr Krzysztof Ora.
Program duszpasterski 2012/13 kładł także szczególny nacisk na troskę o rodzinę i chrześcijańskie świadectwo małżeństw. W materiałach pomocniczych zawarto m.in. tekst Elżbiety i Mirosława Wrotków, którzy zwracają uwagę, że rodzina jest najskuteczniejszym miejscem ewangelizacji. Powinna ona następować po chrzcie świętym, a wypełnienia tego obowiązku nie powinna przyjmować na siebie w zastępstwie rodziców żadna inna wspólnota czy szkoła. To, co dokonuje się w rodzinie, jest czymś nie do zastąpienia, dlatego dzisiaj należałoby postawić na katechumenat rodzinny, a mówiąc po ludzku, na modlących się rodziców i babcie z różańcem w ręku. Kongres Małżeństw odbywający się po raz trzeci w Świdnicy czy Orszak Trzech Króli, który w roku 2013 przeszedł ulicami naszego miasta po raz pierwszy, to propozycje dla rodzin, by być razem dla Pana Boga. Modlić się, pracować, wzrastać, i być świadkami, mając w perspektywie nie tylko doczesne problemy, ale i zbawienie swoje i bliskich.
Kolejnym ważnym aspektem programu była praca z dorastającą młodzieżą, która przechodząc przez swój okres buntu, ma jednocześnie przygotować się na przyjęcie darów Ducha Świętego w sakramencie bierzmowania. W diecezji świdnickiej zaproponowano program „Młodzi na progu” ks. Jarosława Kowalczyka z Gliwic, który jest rozłożony na trzy lata Gimnazjum i kontynuuje formację również w szkole średniej. Finałem jest bezpośrednie przygotowanie do bierzmowania, ale program zakłada, że po bierzmowaniu młodzież pozostanie w parafii, by uczestniczyć w grupach formacyjnych. Dzięki temu programowi ok. 10-20 proc. młodych kontynuuje formację w grupach parafialnych.

Nowe wyzwania

„Przez Chrystusa, z Chrystusem, w Chrystusie. Przez wiarę i chrzest do świadectwa”– to hasło nowego cyklu duszpasterskiego. Czteroletni program nawiązuje do 1050. rocznicy chrztu Polski, którą będziemy przeżywać w 2016 r. Chcemy, by wspomnienie historycznego wydarzenia o fundamentalnym znaczeniu dla chrześcijaństwa i państwowości na naszej ziemi, jakim było przyjęcie chrztu przez naszych pierwszych władców, stało się impulsem do odnowienia i umocnienia naszej wiary – wyjaśnia abp Stanisław Gądecki.
Programy mogą skutecznie pomagać, organizując i podpowiadając główne drogi działania, jednak summa summarum głównym programem każdego wierzącego w tym roku i we wszystkich następnych latach musi być Ewangelia, różaniec, zgięte w modlitwie kolana i otwarte na bliźniego serce.

Podziel się:

Oceń:

2013-12-31 10:47

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Ten Kościół zdumiewa uczonych

Podczas gdy w Europie przyzwyczailiśmy się do coraz mniejszych liczb oddających żywotność katolicyzmu, w Azji dzieje się odwrotnie. Choć dynamizm wiary nieco osłabł w stosunku do lat poprzednich, w Korei Południowej nadal każdego roku przybywa katolików

Więcej ...

Sosnowiec: Bp Ważny przygotowuje się do pierwszych decyzji i niezbędnych zmian

2024-05-27 07:56
Bp Artur Ważny

BP KEP

Bp Artur Ważny

Odkąd 8 maja, bp Artur Ważny kanonicznie objął nową diecezję, nieustannie spotyka się i rozmawia z przedstawicielami wszystkich stanów lokalnego Kościoła, aby przez głębsze rozeznanie przygotować się do podjęcia pierwszych decyzji i niezbędnych zmian - poinformowało biuro prasowe Diecezji Sosnowieckiej.

Więcej ...

Preludium do srebrnego jubileuszu UKSW

2024-05-28 17:14

UKSW

Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego obchodził dzisiaj swoje doroczne święto. W 43. rocznicę śmierci Patrona uniwersytetu zostały wręczone odznaczenia państwowe oraz nagrody rektora UKSW za osiągnięcia naukowe.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Dekrety rozdane

Aspekty

Dekrety rozdane

Czy pamiętam o trosce o swojego ducha?

Wiara

Czy pamiętam o trosce o swojego ducha?

Świadectwo Anny i Adama Stachowiaków: życie w czystości...

Wiara

Świadectwo Anny i Adama Stachowiaków: życie w czystości...

#PodcastUmajony (odcinek 28.): Halo, tu ziemia

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 28.): Halo, tu ziemia

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to...

Kościół

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to...

Niesamowita święta Rita

Kościół

Niesamowita święta Rita

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

Wiara

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

Polska

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...

Kościół

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...