Reklama

Niedziela Legnicka

Towarzyszyć w drodze

Monika Łukaszów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. PIOTR NOWOSIELSKI: - Księże Piotrze, według ogłoszonych w naszej diecezji zmian personalnych, obejmuje Ksiądz funkcję rektora Wyższego Seminarium Duchownego w Legnicy. Jakie widzi Ksiądz zadania do spełnienia, podejmując to wyzwanie, tym bardziej, że przez ostatni rok był Ksiądz wicerektorem WSD?

KS. PIOTR KOT: - Podstawowym zadaniem jest towarzyszenie alumnom na drodze ich dojrzewania do kapłaństwa. Oczywiście, realizuje się to w różnych wymiarach, od wspólnoty modlitwy do spraw natury organizacyjnej. Gdy zastanawiam się, na czym konkretnie polega to towarzyszenie w drodze, to mam przed oczami obraz Jezusa. On w całej rozciągłości uczestniczył w życiu swych uczniów. Kiedy trzeba było, to nauczał, ale najczęściej wychowywał przez przykład. Wychowawca musi nieco wyprzedzać tych, których prowadzi i w ten sposób wskazywać dobry kierunek. On, idąc na przedzie, może się potknąć, ale przed tym potknięciem powinien przestrzec swoich podopiecznych. W wolnym czasie lubię czytać mądrości ojców pustyni, którzy od III wieku zamieszkiwali skaliste tereny północnego Egiptu. W tych dniach przypomniałem sobie jedną z nich, która idealnie określa zadania każdego wychowawcy seminaryjnego, a rektora tym bardziej. Opisuje ona dialog pewnego ucznia z o. Jakubem. Abba Jakub pytany o najlepsze metody prowadzenia innych do intensywnego życia Bogiem, odpowiadał: „Nie potrzeba samych słów. Bo w naszych czasach ludzie mają za dużo słów. Potrzeba czynów. Ich to się poszukuje, nie zaś słów, które są bezpłodne”. Tak więc przewodzić wspólnocie seminaryjnej, oznacza dzielenie się doświadczeniem wiary.

- Mając zarówno doświadczenie naukowe, jak i duszpasterskie, zdobyte szczególnie zagranicą podczas studiów, jak chciałby Ksiądz ukierunkować formację przyszłych prezbiterów?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Tutaj po raz kolejny przychodzi mi na myśl opowiadanie z życia ojców pustyni. Jeden z nich, o. Antoni, mawiał: „Kto kuje żelazo, zastanawia się najpierw, co chce z niego zrobić. Także i my powinniśmy się zastanowić, jaką cnotę chcemy wypracować, żeby nie trudzić się na próżno”. Formacja seminaryjna ma swój określony kierunek i dynamikę. Jej celem jest - jak to napisał w jednej ze swoich książek prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa kard. Mauro Piacenza - „osobowa, życiodajna łączność kapłana z Jezusem Chrystusem”. Ta więź, nieustannie odkrywana na nowo i pogłębiana, powinna być postrzegana w kategoriach cnoty. Sądzę, że we współczesnym świecie zbyt mało mówi się o cnotach, a więc o stałych predyspozycjach człowieka, które w duchu Ewangelii porządkują emocje i ukierunkowują postępowanie. Powinniśmy do teologii wprowadzić pojęcie cnoty „bycia z Jezusem”. Chodzi w niej mniej więcej o to, by wychodzący z seminarium młody kapłan był spragniony kontaktu z Bogiem, tak jak pustynia jest spragniona deszczu. Ukształtowanie tej cnoty jest według mnie zasadniczym celem formacji seminaryjnej.

- Ale życie księdza we współczesnym świecie nie ogranicza się jedynie do jego relacji z Jezusem…

- Oczywiście, życie księdza to nie tylko przestrzeń wiary, ale również cały splot relacji z ludźmi w parafii i szkole, ale też z coraz większą grupą osób znajdujących się na peryferiach życia społecznego. Ksiądz we współczesnych czasach musi mieć odwagę spotykać się z ubogimi tego świata i dotykać ich ran. A te często są bardzo głębokie. Coraz więcej osób przeżywa rozczarowanie życiem i nie potrafi sobie radzić z narastającym wyobcowaniem i pustką. Do tego dochodzi cała gama współczesnych chorób cywilizacyjnych, które nie tylko dotykają ciała, ale przede wszystkim niszczą duszę i wprowadzają chaos w świat umysłu i woli. Te skomplikowane realia stawiają przed seminarium dodatkowe wymagania w procesie odpowiedniego przygotowania kandydatów do kapłaństwa. José Gómez, arcybiskup Los Angeles, jedną ze swoich książek, którą zadedykował kapłanom, opatrzył znamiennym tytułem: „Ludzie dzielnego serca”. Obecnie księża stają wobec bardzo wymagających i odpowiedzialnych zadań. Z tego powodu w seminarium bardzo mocno koncentrujemy się na odpowiednim kształtowaniu cech charakteru i intelektu.

Reklama

- Jacy są nowi kandydaci do seminarium według Księdza? Czy widać różnice między klerykami sprzed pięciu czy dziesięciu lat, a tymi, którzy dzisiaj rozpoczynają formację?

- Każde pokolenie kleryków jest niepowtarzalne, a szczególnie teraz, gdy życie ludzi jest poddane szybkim zmianom. Dawniej mówiło się, że dziadkowie nie rozumieją wnuków. Teraz coraz częściej rodzice twierdzą, że nie są w stanie zrozumieć swoich dziesięcio- czy dwunastoletnich dzieci. We współczesnym świecie mentalność człowieka zmienia się bardzo dynamicznie, a to za sprawą możliwości, które daje technika. Klerycy są dziećmi swojego czasu. Ten aspekt ma dwa wymiary. Dla wychowawców seminaryjnych stanowi to spore wyzwanie, bo muszą oni ciągle poszukiwać nowych możliwości wprowadzenia w ten skomplikowany świat młodego człowieka światła Ewangelii. Z drugiej strony dzięki temu, że młodzi księża wyszli z takich, a nie innych realiów, potrafią znajdować wspólny język ze spotykanymi ludźmi i przemieniać ich od wewnątrz. To spora szansa zwłaszcza dla wielkiej rzeszy tych, którzy pozwolili się oszukać duchowi tego świata.

- Jak Ksiądz widzi dalszą pracę na rzecz powołań?

- Trochę za wcześnie na konkrety, ponieważ nie mam jeszcze całościowego oglądu tej sprawy. Od wielu lat towarzyszy mi natomiast pewne przeświadczenie, które rodzi się z lektury Ewangelii. Otóż, gdy patrzę na działania Jezusa, to bardzo mocno porusza mnie obraz Mistrza, który szuka uczniów. Oczywiście, w pierwszym rzędzie to poszukiwanie powołanych musi odbywać się w parafiach. Każda wspólnota powinna wziąć na siebie odpowiedzialność za przyszłość Kościoła, również w tym wymiarze. Istnieje Towarzystwo Przyjaciół Seminarium. Jest to wspaniałe grono osób, które modli się za powołanych. Ale często brakuje w parafiach i mniejszych wspólnotach świadomych działań na rzecz nowych powołań. Mam wrażenie, że o wiele więcej uwagi poświęca się sprawom remontowym, których wielkiego znaczenia nie kwestionuję i doceniam. Te sprawy pochłaniają ogromną część czasu i potrafią bez reszty zaangażować wielu ludzi. Tymczasem może się zdarzyć tak, że będziemy mieli w przyszłości piękne obiekty, ale nie będzie miał kto sprawować w nich sakramentów. Temat poszukiwania powołanych jest niesłychanie istotny. Warto uczyć się na błędach innych, a to, co się dzieje w krajach zachodnich i w Stanach Zjednoczonych pokazuje, że nie można bagatelizować tego wymiaru życia Kościoła.

- Media świeckie bardzo ochoczo komentują raporty nt. spadku powołań. Czy istnieje możliwość „odczarowania” takiego przekazu?

- Media karmią się sensacją, a katastroficzna wizja upadku Kościoła jest rzeczywiście mocnym newsem. Nie każdy odbiorca informacji ma przecież szersze spojrzenie na świat, by zobaczyć chociażby przepełnione seminaria w Ameryce Łacińskiej czy w wielu krajach Afryki. Trzeba zrobić wszystko, co jest możliwe, by niejako „ocieplać” przekaz medialny. Ton wypowiedzi, zwłaszcza w internecie, ma duży wpływ na kształtowanie wizerunku kapłaństwa, a przez to może wzmacniać lub osłabiać wolę podjęcia drogi powołania kapłańskiego. Dlatego tak wiele uwagi poświęcam sprawie poszukiwania powołanych. A wracając do głównego wątku, przecież w mediach świeckich pracują też ludzie wierzący, których często można spotkać na Mszy św. To na nich w dużej mierze spoczywa odpowiedzialność za przekaz. Taka misja może czasem być postrzegana w kategoriach „białego męczeństwa”, bo wymaga od redaktora zajęcia jednoznacznego i stanowczego stanowiska, a w konsekwencji przyjęcia bolesnych następstw. Z drugiej strony trzeba z całych sił zachęcać ludzi do korzystania z katolickich portali i czasopism. Obecnie prezentują one przecież bardzo wysoki poziom merytoryczny i pokazują Kościół w odpowiednim świetle, bez nadinterpretacji i zniekształceń.

- Czego możemy życzyć nowemu rektorowi?

- Światła Ducha Świętego w podejmowanych decyzjach i pękającego w szwach seminarium. Tak wiele dobra można jeszcze zrobić w świecie...

* * *

Wstąp do Wyższego Seminarium Duchownego w Legnicy

Zapraszamy kandydatów, którzy słyszą w sercu głos powołania, by odważnie odpowiedzieli na to wezwanie. Wyższe Seminarium Duchowne w Legnicy jest otwarte dla każdego, kto pragnie zostać księdzem.

Egzamin wstępny do WSD odbędzie się w budynku seminarium w Legnicy 16 lipca o godz. 10. Dodatkowy termin egzaminu to 17 września.

Przed egzaminem konieczne jest osobiste zgłoszenie się kandydata w stosownym czasie do Rektoratu WSD celem dopełnienia wstępnych formalności. Wszelkie informacje są dostępne na stronie: www.seminarium.legnica.pl.

Wyższe Seminarium Duchowne Diecezji Legnickiej
ul. Jana Pawła II nr 1
tel. (76) 724-41-25
e-mail: wsd@seminarium.legnica.pl

Podziel się:

Oceń:

2013-06-26 14:09

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Wielkie rzeczy uczynił Bóg w naszym życiu...

Bożena Sztajner

Blisko 3 tys. seminarzystów, 300 wykładowców i rektorów seminariów z 63 Wyższych Seminariów Duchownych z całej Polski uczestniczyło w dniach 16-17 kwietnia w pielgrzymce na Jasną Górę. Organizowana po raz czwarty pielgrzymka odbywała się z inicjatywy Konferencji Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych Diecezjalnych i Zakonnych w Polsce.

Więcej ...

Oświadczenie Rzecznika Archidiecezji Gdańskiej ws. artykułu opublikowanego na portalu wiez.pl

2024-05-10 17:42

M.K.

W nawiązaniu do artykułu „«Czy Ksiądz Biskup mógłby w końcu usłyszeć mój głos?» Pytania do abp. Tadeusza Wojdy”, opublikowanego na portalu wiez.pl 9 maja 2024 roku, rzecznik archidiecezji gdańskiej wydał oświadczenie, którego tekst w całości publikujemy poniżej.

Więcej ...

Ekspertka: dzisiejszej nocy duża szansa na obserwację zorzy polarnej

2024-05-10 19:36
Zorza polarna

wikipedia/United States Air Force photo by Senior Airman Joshua Strang - Public-Domain

Zorza polarna

Prognozowana jest bardzo silna burza geomagnetyczna, w związku z czym dzisiejszej nocy będzie duża szansa na obserwację zorzy polarnej - powiedziała PAP Helena Ciechowska z Centrum Badań Kosmicznych PAN.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

Panie, proszę o łaskę, aby Twoje wartości mogły być...

Wiara

Panie, proszę o łaskę, aby Twoje wartości mogły być...

#PodcastUmajony (odcinek 10.): O rany!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 10.): O rany!

Nauczyciel życia duchowego

Święci i błogosławieni

Nauczyciel życia duchowego

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Wiadomości

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Kościół

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli