Reklama

Wiadomości

Sport i medycyna

mmcenter.pl

Doświadczenia zbierane przez całe życie w którymś momencie zaczynają się układać w doskonale pasujące do siebie puzzle. Okazuje się wtedy, że pozorne przypadki wcale nimi nie były, a niepowodzenia dawały napęd do podejmowania nowych wyzwań

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najpierw była szermierka. – Chciałem się zapisać na koszykówkę – mówi dr Marek Krochmalski. – Po drodze do klubu spotkałem jednak kolegów, którzy zapisali się na szermierkę, więc zrobiłem to samo.

Szermierka to szabla, szpada i floret. – Gdy zaczynałem, trenowałem wszystko. W zawodach juniorów startowałem w szabli i florecie, a później już tylko we florecie. Odnosiłem sukcesy, chociaż warunki trenowania były trudne, bo szermierka w Łodzi nie miała takich możliwości jak w Warszawie. Bywało też, że gdy jechałem na zawody, stałem w pociągu przez całą noc. Ale ja uwielbiam walkę i sportowy sukces. Dlatego w drużynie startowałem przeważnie jako ostatni, bo gdy było kiepsko, myśl: „Ja im pokażę”, dawała mi potężny zastrzyk adrenaliny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Studia i AZS

Dlaczego studia medyczne? – W moich życiowych planach sprzed matury medycyna była jedną z opcji, ale nie byłem do końca zdecydowany – wyjaśnia dr Krochmalski. – W definitywnym wyborze pomogła mi mama, która często powtarzała: „Idź na medycynę, będziesz dobrym lekarzem”, chociaż pewnie myślała, że zostanę internistą.

Szermierka uczy dyscypliny. Do pewnego momentu udawało się godzić studia i sport. – Po cichu zazdrościłem kolegom, którzy poszli na socjologię, bo my mieliśmy 48 godzin zajęć tygodniowo, a oni 16 – kontynuuje dr Krochmalski. – Studiowałem i równolegle trenowałem w AZS-ie, ale przyszły staże i czasu było coraz mniej. Dlatego, na pewnym etapie, sport dla mnie jako zawodnika musiał się skończyć.

W prestiżowym ŁKS

O Łódzkim Klubie Sportowym, jednym z najbardziej zasłużonych polskich klubów, słyszał chyba każdy. W jego barwach występowało wielu wybitnych zawodników, legendy polskiego futbolu. – Kiedy, już po dyplomie, dowiedziałem się, że ŁKS szuka lekarza, poczułem, że to jest coś dla mnie. Poszedłem tam i nawet dostałem etat. W ten sposób zostałem jednym z pionierów opieki lekarskiej w klubie. Lekarz sportowy – to była wtedy niszowa specjalność. Przeszedłem całą drogę od boiska do stadionu olimpijskiego. Badałem zawodników tuż po kontuzji i obserwowałem na bieżąco proces leczenia – w ten sposób zebrałem bezcenny kapitał: doświadczenie – opowiada dr Krochmalski.

Reklama

Najdłużej, 21 lat, dr Krochmalski pracował z piłkarzami, był też przez wiele lat szefem Komisji Medycznej PZPN. Opiekował się reprezentacjami siatkarek, piłkarzy ręcznych i zapaśników, do dzisiaj pracuje ze sztangistami. Od 2014 r. jest konsultantem ortopedycznym w Polskim Związku Lekkiej Atletyki. Uczestniczył w misjach medycznych Polskiego Komitetu Olimpijskiego na igrzyskach letnich – w Pekinie, Londynie i Rio de Janeiro oraz zimowych – w Soczi i Pjongczangu, a także na halowych lekkoatletycznych mistrzostwach Europy w Belgradzie.

Paweł Fajdek i inni

Lista zawodników, którym doktor pomógł powrócić do startów i sportowych sukcesów, jest długa. Kilka tygodni temu, po tegorocznych lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Dosze, telewidzowie usłyszeli, jak Paweł Fajdek, który zdobył tam złoty medal w rzucie młotem, dziękował dr. Krochmalskiemu za pomyślnie przeprowadzoną operację i szybki powrót do zdrowia. Mówił o tym także w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego”.

– Podziękowanie zawodnika, jego sukces po skutecznej operacji to największa satysfakcja i nagroda. Jeżeli chodzi o urazy sportowe, to każda dyscyplina ma swoją specyfikę. W lekkiej atletyce różnorodność kontuzji jest szczególnie duża i trzeba się stale szkolić – mówi dr Krochmalski i pokazuje kilka kartonów z podzielonymi tematycznie najnowszymi materiałami naukowymi.

W 2009 r. doktor odważnie wykorzystał nowe odkrycie medycyny – komórki macierzyste. Dzięki ich pionierskiemu zastosowaniu w schorzeniach narządu ruchu dr Krochmalski na przestrzeni 10 lat uratował wiele sportowych karier, a jako jedną z pierwszych – karierę strongmana Mariusza Pudzianowskiego. Swoją metodę prezentował na sympozjach naukowych w Polsce, Izraelu, we Włoszech i w Brazylii. Za pracę na ten temat Polskie Towarzystwo Medycyny Sportowej przyznało doktorowi oraz jego zespołowi pierwszą nagrodę.

Reklama

Terapia komórkami CD34+ okazała się skuteczna u sztangistów – brązowych medalistów olimpijskich, medalistów mistrzostw świata i Europy Bartłomieja Bonka i Marcina Dołęgi, u innych sportowców, a także pacjentów założonej przez dr. Krochmalskiego w Łodzi wielospecjalistycznej rodzinnej placówki medycznej Medical Magnus Clinic. Rodzinnej, bo lekarzami są również jego żona Danuta i syn Jakub, który śladem ojca specjalizuje się w ortopedii, córka Eliza natomiast jest farmaceutką i ekspertem w dziedzinie zarządzania.

Medycyna XXI wieku

Nie ma wątpliwości co do tego, że terapia komórkami macierzystymi jest nowoczesną metodą, która w XXI wieku będzie odgrywać coraz większą rolę.

– Jak wiadomo, komórki macierzyste wykazują się pewnym rodzajem inteligencji, czyli zdolności naprawiania uszkodzeń powstałych w tkankach – wyjaśnia doktor. – My wykorzystaliśmy tę zdolność w ortopedii, stosując, jako pierwsi, komórki macierzyste CD34+ w schorzeniach stawów biodrowych, kolanowych, łokciowych i innych. Mamy też dobre wyniki w leczeniu objawowym tą metodą pacjentów z dystrofiami mięśniowymi. Komórki pobieramy z krwi pacjenta przed zabiegiem i podajemy na bloku operacyjnym bezpośrednio w miejsce urazu lub miejsce chorobowo zmienione. Następny etap to specjalnie opracowany przez nas cykl rehabilitacji. Nasze zarówno pierwsze, jak i kolejne doświadczenia z komórkami macierzystymi z krwi obwodowej dały bardzo dobre rezultaty. W Medical Magnus Clinic powołaliśmy zespół naukowy ds. komórek macierzystych i innych terapii biologicznych. Chcemy rozwijać szeroko pojęte terapie biologiczne i staramy się o fundusze na badania naukowe w tym kierunku, ale ich pozyskanie jest trudne.

Reklama

Dzielić się z innymi

Doktor Krochmalski żartuje czasem, że boi się swoich kolejnych pomysłów. Jego twórczy i niespokojny duch powoduje, że szybko rozrastają się one do gigantycznych przedsięwzięć. Tak było z Polskim Towarzystwem Mięśni, Ścięgien i Więzadeł (PTMŚiW), które powołał do życia w 2014 r. wraz z grupą przyjaciół – wywodzących się z piłki nożnej – lekarzy i fizjoterapeutów. – Głównym obiektem naszego zainteresowania jest tkanka miękka, a w szczególności, tak jak zapisaliśmy w nazwie: mięśnie, ścięgna i więzadła – mówi dr Krochmalski. – Urazy tej tkanki dotyczą głównie, chociaż nie tylko, sportowców. W ich przypadku jednak konieczna jest wiedza na temat nie tylko tego, jak leczyć kontuzje, ale także jak zapobiegać urazom i przeciążeniom. To wszystko decyduje o coraz ściślejszej współpracy trenerów, fizjoterapeutów i lekarzy oraz o konieczności stałego rozwoju umiejętności zawodowych. Towarzystwo gromadzi entuzjastów, którzy chcą promować badania i permanentną edukację w tej dziedzinie.

– Sport i medycyna sportowa są kwintesencją tego, co jest moją pasją i sensem działania. Są tu współzawodnictwo i walka, by być najlepszym w swojej dziedzinie, a także silna presja, by stale iść do przodu. Jest bardzo osobisty kontakt z pacjentem, bo gdy udziela się pomocy kontuzjowanemu zawodnikowi, leczy go – siłą rzeczy uczestniczy się w jego sukcesach i porażkach. Przez te wszystkie lata poznałem dobre i złe strony sportu, były sukcesy i niepowodzenia, ale nie zamieniłbym się na inną specjalizację – podsumowuje dr Krochmalski.

Podziel się:

Oceń:

2019-11-26 12:17

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Kalisz: bp Janiak poświęcił Centrum Symulacji Medycznych

©Robert Kneschke - stock.adobe.com

Biskup kaliski Edward Janiak poświęcił nowoczesne pomieszczenia Monoprofilowego Centrum Symulacji Medycznych, które powstało w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Kaliszu. Obiekt jest przeznaczony do kształcenia studentów na kierunku pielęgniarstwo.

Więcej ...

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11
Ks. Tomas Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

Więcej ...

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach i porzucaniu stanu kapłańskiego

2024-04-19 22:02

Karol Porwich/Niedziela

Przyczyny kryzysów księży w Polsce i porzucania stanu kapłańskiego były tematem ogólnopolskiej sesji zorganizowanej przez Zespół ds. przygotowania wskazań dla formacji stałej i posługi prezbiterów w Polsce przy Komisji Duchowieństwa KEP, która obradowała w piątek Warszawie.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Wiara

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Św. Bernadetta Soubirous

Wiara

Św. Bernadetta Soubirous