Reklama

Niedziela Przemyska

Jednolite środowisko wychowawcze

Dariusz Tawarski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Zbigniew Suchy: – Rozpoczyna się nowy rok szkolny. Czym dla Księdza Arcybiskupa były pierwsze lata obecności w szkole? Jak Ksiądz Arcybiskup je wspomina?

Abp Adam Szal: – Lata spędzone w szkole podstawowej stanowią bardzo istotny etap w życiu człowieka. Dziecko jest powierzane gronu pedagogicznemu, które ma za zadanie kontynuować to, co rozpoczęli i za co są odpowiedzialni rodzice – proces wychowania i dokonywania wzrostu.
Moja szkoła podstawowa, wówczas ośmioletnia, skupiała dzieci z mojej miejscowości, więc było to wzrastanie z rówieśnikami, z którymi spotykałem się na co dzień. Pamiętam pierwszy dzień w szkole, która była dla mnie czymś tajemniczym, ponieważ wtedy nie było przedszkoli, byłem więc do tamtej chwili wychowany w domu. Przejście do szkoły, oderwanie się od domu nie było łatwe. Na pewno były łzy. Pojawiła się zupełnie nowa rzeczywistość, w której wzrastałem. Pamiętam pierwsze spotkania z katechezą, która miała miejsce w, delikatnie mówiąc, chłodnej zakrystii, bo religii wtedy w szkole nie było. Wspominam bardzo dobrze swoich nauczycieli i wychowawców. Kiedy patrzymy na nich z perspektywy czasu, widzimy szczególnie wyraźnie ich szlachetne oblicza. Szczególnie pamiętam panią Kazimierę, naszą wychowawczynię, która uczyła nas języka polskiego. Spotkałem ją po latach, już jako biskup. Ucieszyła się z tego spotkania i opowiedziała mi, dlaczego znalazła się wtedy w Wysokiej. Razem z mężem, który także był nauczycielem i uczył nas historii, mieszkali w Łańcucie, ale zostali przeniesieni do Wysokiej za karę, ponieważ mieli odwagę utrzymywać kontakty z Kościołem, uczęszczać na Mszę św. Oboje byli patriotami, zaangażowanymi w działalność konspiracyjną w czasie II wojny światowej. Pani Kazimiera była wymagającą nauczycielką. Wielki nacisk kładła na lekturę i sama pięknie czytała nam różne fragmenty tekstów, także te dotyczące czasów II wojny światowej. Dzięki niej i jej mężowi zrodziło się we mnie zamiłowanie do czytania i do historii. Trochę się to potem zemściło, bo bardziej lubiłem czytać książki niż się uczyć.

– Chciałbym zapytać o głód wiedzy. Pamiętam, że kiedy dostałem elementarz, to w wakacje nauczyłem się liter i przeczytałem go w całości. Mieliśmy w sobie to pragnienie poznawania, zdobywania wiedzy…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Głód wiedzy, czyli poszukiwanie pewnych wartości, które są wypracowane przez pokolenia, jest charakterystyczne dla młodego człowieka. Oczywiście jest to dość skomplikowane, bo wszyscy uczniowie cieszą się z wakacji i innych wolnych dni, ale też w pewnym momencie zaczynają tęsknić za szkołą, za zdobywaniem nowej wiedzy i umiejętności. W naszych czasach szkoła miała łatwiejsze zadanie. Dzisiaj ma wielką konkurencję, bo są media, nowe technologie, Internet. My nie mieliśmy nawet telewizorów. Szkoła była dla nas niekwestionowanym centrum rozwoju, centrum wiedzy. Nauczyciele, stawiając nam wymagania, byli sprawiedliwi i radzili sobie z niesfornymi nieraz uczniami.

– Ważnym elementem naszego życia szkolnego był głęboki szacunek dla nauczycieli, nie tylko ze strony dzieci, ale i rodziców. Dzisiaj słyszymy, że najtrudniejszym elementem procesu dydaktycznego są rodzice.

– To bardzo trudny temat. Kiedy odwiedzam parafie, spotykam się także w szkole z nauczycielami. Rzeczywiście słyszę od nich takie głosy, że nieraz zdarza się, że rodzice są tak zapatrzeni w swoje dziecko, że nie widzą potrzeby stawiania mu wymagań i zwracają się przeciwko nauczycielowi, który takie wymagania stawia.
Często podkreślam, że bardzo ważne jest to, by środowisko wychowawcze było jednolite i solidarne, żeby dziecko widziało ten sam system wartości u rodziców, u nauczycieli, w Kościele i w państwie. Wtedy jest duża szansa, że młody człowiek zakorzeni się w tym systemie wartości.

– Słyszeliśmy niegdyś sporo narzekań na reformę gimnazjalną. Dzisiaj szykują się strajki nauczycieli z powodu powrotu do ośmioletniej szkoły podstawowej. Jak Ksiądz Arcybiskup patrzy na tę nową reformę?

– Miałem okazję bywać w gimnazjach na bardzo dobrym poziomie, w których była wspaniała współpraca między młodzieżą i rodzicami a nauczycielami. Z pewnością jednoznacznie negatywna ocena gimnazjów byłaby dla nich bardzo krzywdząca. Wydaje mi się jednak, że powrót do tego wypróbowanego ośmioletniego modelu ma wiele zalet. Dziecko nie będzie musiało dojeżdżać do szkoły w innej miejscowości i będzie wychowane w swoim środowisku, co wzmocni odziaływanie wychowawcze. Będzie też można uniknąć niebezpieczeństw anonimowości, z którą mieliśmy do czynienia, kiedy młodzież, w tym trudnym przecież okresie swojego dojrzewania, przenosiła się do obcego środowiska.
Warto podkreślić, że dzięki temu, że licea i technika będą czteroletnie i pięcioletnie, młodzi ludzie będą mogli spokojnie skoncentrować się na nauce i lepiej zżyć się ze sobą. W trzyletnim liceum było mało czasu na opanowanie bogatego materiału, co było niekiedy bardzo stresujące zarówno dla uczniów, jak i ich rodziców i nauczycieli.

Podziel się:

Oceń:

0 0
2017-08-30 12:21

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

2016 – Rok Łaski

Rafał Czepiński

Z metropolitą przemyskim abp. Adamem Szalem rozmawia ks. Zbigniew Suchy.

Więcej ...

Sercanie: niepokoją nas doniesienia o sposobie prowadzenia postępowania w sprawie ks. Michała O.

2024-03-28 19:21

Red.

Niepokoją nas doniesienia płynące od pełnomocnika ks. Michała, mecenasa Krzysztofa Wąsowskiego, dotyczące sposobu prowadzenia postępowania - piszą księża sercanie w opublikowanym dziś komunikacie. To reakcja zgromadzenia na działania prokuratury związku z postępowaniem w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Dementują pogłoski, jakoby ich współbrata zatrzymano w niejasnych okolicznościach w hotelu. Wzywają do modlitwy za wszystkich, których dotknęła ta sytuacja.

Więcej ...

Naśladowanie Jezusa

2024-03-28 21:33

Renata Czerwińska

Biskup Wiesław Śmigiel przewodniczył Liturgii Wielkiego Czwartku w toruńskiej katedrze.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Wiadomości

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Sercanie: niepokoją nas doniesienia o sposobie prowadzenia...

Sercanie: niepokoją nas doniesienia o sposobie prowadzenia...

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Wiara

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Kościół

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Wiara

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Kościół

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...